Premier Mateusz Morawiecki zapewnił w sobotę, że PiS nie ucieka przed pytaniami związanymi z wysoką inflacją. Jak wynikało z jego wypowiedzi, rząd przygotowuje kolejne rozwiązania osłonowe związane z wysokimi cenami nośników energetycznych.
Szef rządu w sobotę (16.07) podczas spotkania z mieszkańcami Turowa (woj. zachodniopomorskie) podkreślił, że partia rządząca nie ucieka przed pytaniami związanymi z wysoką inflacją. „Nie ma dla nas takich tematów, które ze względu na inflację nie powinny być adresowane, poruszone, którymi nie powinniśmy się zająć” – przekonywał.
Mateusz Morawiecki zapewnił, że „my robimy wszystko, by łagodzić inflację”. Jako jedno z działań wymienił ochronę kredytobiorców poprzez wprowadzenie m.in. wakacji kredytowych i możliwości dopłat do kredytów hipotecznych przez państwo. Wymienił, że dzięki wakacjom kredytowym, ci którzy zaciągnęli kredyty hipoteczne, nie będą musieli płacić czterech rat w tym roku, oraz czterech rat w 2023 r., bez odsetek i kosztów. Dodał, że w określonych warunkach możliwe są również dopłaty do 2 tys. zł miesięcznie przez trzy lata do kredytu, a 24 tys. zł może zostać umorzone.
CZYTAJ: Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę ws. wsparcia kredytobiorców
Szef rządu przyznał, że obecnie mierzymy się z bardzo wysokimi cenami nośników energii: węgla, paliwa czy gazu. „Dlatego podjęliśmy rękawicę i dlatego w tych wszystkich tematach już coś zrobiliśmy, a będziemy robić jeszcze więcej” – podkreślił.
Morawiecki wyliczał, że rząd obniżył obciążenia podatkowe na nośniki energii, co pozwoliło np. zbić cenę paliwa o kilkadziesiąt groszy. „Gdyby nie ta obniżka VAT-u paliwo byłby droższe o 70, 80 groszy. Niektórzy liczą, że nawet o 1 zł” – dodał.
Jak przypomniał, w trakcie pandemii rząd uratował też miliony miejsc pracy. Po tym kryzysie, Polska ma najniższe w historii bezrobocie i drugie najniższe w Unii Europejskiej – podkreślił.
RL / PAP / opr. WM
Fot. PAP/Tytus Żmijewski