Funkcjonariusze Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej rozbili grupę przestępczą zajmującą się przemytem migrantów z Bliskiego Wschodu, którzy byli przerzucani z Białorusi do krajów Europy Zachodniej. W sprawie zatrzymano dziecięciu Polaków i obywatela Wielkiej Brytanii.
CZYTAJ: SG: 48 prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej
Łącznie przeszukano 28 miejsc w Polsce, na Litwie i w Niemczech. W ramach przeszukań zatrzymano sprzęt elektroniczny, różne dokumenty, dowody przekazania pieniędzy i gotówkę. Zatrzymani członkowie grupy są powiązani ze środowiskiem śląskich pseudokibiców.
Lider grupy za pośrednictwem osób ze środowiska pseudokibiców werbował tzw. kurierów i kierowców, którzy przewozili nielegalnych migrantów do Niemiec i Wielkiej Brytanii. Ustalono, iż głównymi zleceniodawcami procederu przestępczego były osoby pochodzenia arabskiego na stałe przebywające na terenie Europy Zachodniej.
– Za przewóz jednej osoby pobierano od 1 do 13 tys. euro – mówi rzecznik prasowy komendanta NOSG, kapitan Dariusz Sienicki. – Cudzoziemcy po przybyciu na Białoruś sami albo przy pomocy tzw. przewodników, za przyzwoleniem funkcjonariuszy służb granicznych Białorusi, nielegalnie przekraczali granicę polsko-białoruską. Następnie korzystając z komunikatorów internetowych, wysyłali do lidera grupy lokalizację miejsca, skąd byli odbierani przez pseudokibiców klubów piłkarskich, którzy wynajętymi autami, wywozili cudzoziemców do Niemiec.
Funkcjonariusze nie wykluczają kolejnych zatrzymań.
Czynności prowadzone były w ramach śledztwa powierzonego NOSG w Chełmie i Prokuraturze Krajowej w Lublinie. Pogranicznicy działali w ramach powołanej przez Europol operacyjnej grupy zadaniowej Flow. W jej skład wchodzili przedstawiciele służb z Estonii, Finlandii, Niemiec, Łotwy, Litwy i Polski.
RyK / opr. KB