„Różnorodnie i ciekawie”. Lublin zmienił się w światową stolicę nowego cyrku [ZDJĘCIA]

urban 2022 07 28 205854

Wielkie święto nowego cyrku rozpoczęło się w Lublinie. Carnaval Sztukmistrzów to występy uliczne i zapierające dech w piersiach podniebne akrobacje.

ZOBACZ ZDJĘCIA: Carnaval Sztukmistrzów – dzień pierwszy

ZOBACZ ZDJĘCIA: Urban Highline Festival 2022 na Starym Mieście w Lublinie

– Czeka nas 4 dni cyrkowych wrażeń – zapowiada koordynatorka imprezy Iwona Kornet. – Zobaczymy spektakle uliczne. Cieszymy się, że mogliśmy powrócić po pandemicznej przerwie w pełnej krasie na ulicę. Mamy dwa widowiskowe duże przedstawienia, które zaprezentujemy. I oczywiście szereg artystów ulicznych. Są buskerzy, którzy będą występowali w różnych częściach miasta, od placu Litewskiego po Stare Miasto, czy też na placu przed Centrum Kultury. To jest bardzo szeroki przekrój różnych umiejętności, dyscyplin, także narodowości. Zapowiada się różnorodnie i ciekawie.

ZOBACZ ZDJĘCIA: Urban Highline Festival z Bramy Krakowskiej

ZOBACZ ZDJĘCIA: Rozpoczął się Carnaval Sztukmistrzów

– Myślę, że 15 lat temu włodarze naszego miasta byli bardzo zdziwieni – opowiada Marceli Wydra, organizator Urban Highline Festival. – Po pierwsze, trzeba było tłumaczyć, czym jest slackline i to, że ludzie, którzy z tej taśmy spadną, nie zginą; i że to wygląda straszniej, niż jest w rzeczywistości. Lata mijają i w tym roku naszym partnerem głównym jest znowu miasto Lublin i województwo lubelskie. Przekonali się do tego i myślę, że slack line wrósł już w środowisko lubelskie i w tutejszy pejzaż. Wygląda spektakularnie, kiedy idzie się chodnikiem i widzi się, że kilka metrów nad nami spacerują osoby na cienkiej taśmie, która wygląda jeszcze cieniej, kiedy patrzymy na nią z dołu. Na pewno nie dość, że jest to magiczne, to jeszcze przerażające.

CZYTAJ: Carnaval Sztukmistrzów: największy festiwal sztuki cyrkowej rozpoczyna się w Lublinie

– Staramy się pokazywać przekrój różnych ciekawych zjawisk, pojawiających się we współczesnym cyrku – dodaje Iwona Kornet. – Są to spektakle czysto zabawowe, rozrywkowe, ale nie omijamy też tematów poważnych i poruszających ważne problemy, ani takich pokazujących bardziej artystyczną stronę cyrku.

– Dla mnie to jest wspaniałe przeżycie, bo jest uwalniające – stwierdza jeden z artystów biorących udział w Carnavale. – Jestem też trochę showmanem, lubię, jak ludzie na mnie patrzą. Szczególnie w Lublinie jest to świetne, bo jest dużo osób pod spodem i oglądają mnie, kiedy chodzę po taśmie. Jest to stresujące. Szczególnie rok temu było stresujące, bo teraz jestem już trochę lepszy. Myślę, że uda mi się tam przejść kilka taśm.

– To jest, jak rodzaj surfowania, cały czas z jednej strony w drugą: prawo – lewo, lewo – prawo – opisuje uczestnik, który przyjechał z zagranicy, aby wziąć udział w Carnavale. – To niesamowite uczucie. Większość czasu myślę o tym, co dzieje się w moim ciele. Jestem obecny. Jestem tu i teraz. Nie w przyszłości, nie w przeszłości. To najlepsze uczucie na świecie.

– Mamy uczestników z Anglii, Niemiec, Francji, z Ukrainy – informuje organizator Urban Highline Festiwal. – Zarejestrowani są także uczestnicy z takich krajów jak Stany Zjednoczone i Kanada, więc naprawdę z całego świata.

– Jest to jeden z pierwszych i największych festiwali slackowych. Jest nietypowy, ponieważ odbywa się w mieście, gdzie między budynkami chodzą ludzie. To jest super, bo zazwyczaj robimy to gdzieś w lasach, w kamieniołomach, gdzie nie ma ludzi, a jest natura. Tu jest zupełnie odwrotnie. Jest super, bo ludzie klaszczą i to zachęca.

– Bardzo się nam podobają pokazy, jesteśmy co roku – mówi turystka. – Przyjeżdżamy z Krakowa specjalnie na Carnaval Sztukmistrzów. Głównie dlatego, że jest to coś innego i bardzo lubimy oglądać pokazy tych pasjonatów. Bo tak naprawdę nie jest to dyscyplina sportowa, tylko ludzie, którzy mają pasję i zapewne przez cały rok ćwiczą.

CZYTAJ: Sztukmistrze znów wyjdą na ulice. Zbliża się lubelski Carnaval

– Myślę, że Urban Highline Festival po pierwsze uczy mieszkańców patrzenia też trochę w górę i niespoglądania na własne nogi, kiedy idą takim pięknym miastem, jakim jest Lublin – stwierdza Marceli Wydra. – Przyzwyczailiśmy przez te lata mieszkańców, że na każdym rogu może spotkać ich coś niezwykłego. To jest fajne i myślę, że jest to warte utrzymania; żeby mieszkańcy i turyści cały czas mogli rozglądać się za różnymi nowościami, rzeczami, które ich zaskakują.

ZOBACZ ZDJĘCIA: Trwa Carnaval Sztukmistrzów w Lublinie (2021)

– Chcemy odczarować sobie tę trudną rzeczywistość, w której wszyscy się znajdujemy – kończy organizatorka Carnavalu Sztukmistrzów. – Idea Carnavalu jest taka, żeby zatrzymać ten czas, odwrócić porządek, oddać się beztroskiej zabawie. Mamy nadzieję, że wszyscy będziemy mogli tutaj wypocząć, poczuć siłę wspólnoty i dobrze się bawić przez te 4 dni.

Carnaval Sztukmistrzów potrwa do niedzieli (31.07). Szczegółowy program imprezy dostępny jest na stronie carnavallublin.eu.

Program jest dostępny również w załączniku poniżej.

InYa / opr. KB

Fot. Piotr Michalski

Exit mobile version