Sejm za wyższymi karami za zaśmiecanie środowiska

smieci 2022 07 22 221256

– Za nielegalne składowanie, unieszkodliwianie czy transport odpadów, które mogą zagrażać życiu lub zdrowiu, może grozić do 10 lat więzienia – przewiduje znowelizowana w piątek (22.07) przez Sejm ustawa. Nowe przepisy zakładają też zwiększenie grzywny za zaśmiecanie miejsc publicznych.

Za ustawą opowiedziało się 443 posłów, 1 był przeciwny i 1 wstrzymał się od głosu.

Nowe przepisy zakładają podwyższenie minimalnej stawki grzywny za zaśmiecanie miejsc publicznych (np. ulic). Nie będzie ona mogła być niższa niż 500 zł. Ponadto ustawa wprowadza możliwość orzeczenia przez sąd obowiązku przywrócenia zaśmieconego miejsca do stanu poprzedniego.

W piątek Sejm znowelizował ustawę o zmianie niektórych ustaw w celu przeciwdziałania przestępczości środowiskowej. Za przyjęciem tej ustawy głosowało 443 posłów, jeden był przeciw i jeden wstrzymał się od głosu. Teraz ustawa trafi pod obrady Senatu.

CZYTAJ: Lubartów: kolejne akty oskarżenia w sprawie nielegalnego wysypiska śmieci

Wcześniej posłowie nie poparli kilku poprawek, jakie zostały złożone w trakcie drugiego czytania. Jedna z nich dotyczyła podziału środków z nawiązki, jaka miałby być płacona przez sprawcę umyślnego przestępstwa przeciwko środowisku. Połowa z niej miałaby trafić do właściwego wojewódzkiego funduszu ochrony środowiska i gospodarki wodnej, a druga do gminy na obszarze, której popełniono przestępstwo.

Celem nowych przepisów jest zaostrzenie kar za wykroczenia i przestępstwa przeciwko środowisku.

Ustawa zakłada m.in., że sąd wobec sprawcy za umyślne przestępstwo przeciwko środowisku będzie musiał orzec wobec niego nawiązkę w wysokości od 10 tys. zł do 10 mln zł. W uzasadnieniu wskazano, że problemem dla budżetu państwa oraz samorządów są koszty utylizacji porzuconych odpadów, które mogą sięgać nawet kilkudziesięciu mln zł. Jeśli przestępstwo zostanie popełnione nieumyślnie, nawiązka będzie orzekana fakultatywnie.

CZYTAJ: Wyrzucił śmieci do lasu. Zostawił po sobie ślad

Zgodnie z przepisami środki z nawiązki trafią do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Posłużą one nie tylko do usuwania skutków działalności przestępczej, ale także zasilą różne programy ekologiczne, mające na celu m.in. poprawę jakości powietrza i wody w Polsce.

Nowe przepisy zakładają ponadto podniesienie kary za zanieczyszczenie wody, powietrza lub powierzchni ziemi substancją albo promieniowaniem jonizującym. W takim przypadku grozić będzie kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.

Wyższe kary mają obowiązywać również m.in. za nielegalne składowanie, usuwanie, przetwarzanie, odzysk, unieszkodliwianie i transport odpadów, które mogą zagrażać życiu lub zdrowiu człowieka lub spowodować obniżenie jakości wody, powietrza, powierzchni ziemi lub zniszczenie w świecie roślinnym lub zwierzęcym. Grozić za to będzie kara pozbawienia wolności od roku do 10 lat.

Nowe prawo zakłada ponadto, że zwiększy się kara za przywożenie z zagranicy lub wywożenie za granicę odpadów niebezpiecznych bez wymaganego zgłoszenia lub zezwolenia albo wbrew jego warunkom. Za taki czyn grozić będzie kara pozbawienia wolności od 2 do 12 lat.

Ustawa przewiduje, że maksymalna stawka grzywny za usuwanie roślinności przez wypalanie gruntów rolnych, obszarów kolejowych, pasów przydrożnych, trzcinowisk lub szuwarów wynosić będzie 30 tys. zł.

Ustawa likwidować będzie też warunek odpowiedzialności podmiotów zbiorowych (np. spółek), jeśli chodzi o wcześniejsze prawomocne skazanie osoby fizycznej za przestępstwo przeciwko środowisku. Obecnie za przestępstwo to musi najpierw zostać prawomocnie skazana osoba fizyczna (np. prezes firmy), by odpowiedzialność za zniszczenie środowiska ponosiła także sama spółka.

RL / PAP / opr. ToMa

Fot. pixabay.com

Exit mobile version