W Puławach powstała świetlica integracyjno-edukacyjna dla polskich i ukraińskich dzieci. To pierwsza taka placówka na Lubelszczyźnie uruchomiona przez Polski Czerwony Krzyż. Uczęszcza do niej szesnaścioro polskich i jedenaścioro ukraińskich dzieci.
– Tu dużo fajnego dla mnie. Bo mogę i malować, i pospać, i pojeść – opowiada jedno z dzieci.
– Zorganizowane są tutaj różnego rodzaju zajęcia, które integrują dzieci, a one przy okazji nawzajem się od siebie czegoś uczą – mówi Alicja Adamczyk, kierowniczka świetlicy. – Dzieją się tutaj piękne rzeczy, czyli decoupage. Będą również zajęcia z muzyki. Zostanie zatrudniony nauczyciel, który będzie uczył języka polskiego. Poza tym w programie mamy również wyjścia edukacyjne, wyjścia kulturalne, teatr, kino, no i zwiedzanie naszego pięknego miasta.
CZYTAJ: Puławy: świetlica integracyjna dla polskich i ukraińskich dzieci
– Ważne, żeby była integracja, żeby oni nie czuli się sami; nie byli porozrzucani po mieście i nie wiedzieli, czym mają się zajmować. – mówi Olena Grecejenko z KIjowa, wychowawca. – A tutaj mają wspólne jakieś takie integracyjne zajęcia. Mogą sobie coś podziałać, pograć. No i czas leci im szybciej.
– Początek naszego działania to końcówka lutego i marzec. – wspomina Beata Lachowicz z lubelskiego oddziału okręgowego Polskiego Czerwonego Krzyża. – To było zapewnienie osobom z Ukrainy wyżywienia, ubrań, chemii, miejsca zamieszkania, czyli tych rzeczy pierwszej potrzeby. Teraz już te osoby osiedliły się tutaj. Są z nami i potrzebna jest integracja. Chodzi o to, żeby nie czuły się tutaj obco.
– Od początku wojny daliśmy 650 000 dolarów i przekazaliśmy je na rzecz Czerwonego Krzyża w Polsce, właśnie po to, żeby pomóc Ukraińcom, którzy uciekli ze swojego kraju. – mówi Małgorzata Skonieczna, dyrektor do spraw korporacyjnych PepsiCo Polska. – Po pierwszym etapie zaspokajania potrzeb bytowych, jest istotne, że teraz integrujemy grupy społeczne, czyli dzieci. Polskie dzieci, ukraińskie dzieci. A tym samym „uwalniamy” mamy ukraińskie, po to, żeby mogły podjąć pracę. Myślę, że to jest optymalna inicjatywa, która pozwala, aby rzeczywiście wszystkie te społeczności czuły się jak u siebie w domu.
CZYTAJ: W Puławach powstała świetlica dla polskich i ukraińskich dzieci
– Z perspektywy instytucji, która wspiera społeczność lokalną, uważam, że takie inicjatywy są bardzo cenne. Dopełniają pewne inicjatywy. A jeszcze jak integrują i dają taką możliwość poznania siebie nawzajem. To jest naprawdę strzał w dziesiątkę – dodaje Beata Wagner, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Puławach.
Świetlica działa w puławskiej siedzibie Polskiego Czerwonego Krzyża przy ulicy Wojska Polskiego 13 w godzinach od 10.00 do 14.00. Za kilka dni kolejny taki obiekt ma zostać otwarty również w Chełmie.
ŁuG / opr. KB
Fot. Łukasz Grabczak