Mężczyzna został zagryziony przez agresywne psy w powiecie lubartowskim. Jedno zwierzę zostało już odstrzelone, drugie uciekło. Trwają poszukiwania ich właścicieli. Sprawę bada policja pod nadzorem prokuratury.
– Zwłoki zostały znalezione przy drodze w okolicach miejscowości Jeziorzany. Wszystko wskazywało na to, że mężczyzna wcześniej został pogryziony przez psy – mówi rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Lublinie Agnieszka Kępka. – Ustaliliśmy, że jest to 48-letni mężczyzna. W międzyczasie podjęliśmy działania, które zmierzały do ustalenia gdzie te psy się znajdują. Zostały one odnalezione na niedalekiej posesji, która nie była zamieszkana. Podczas próby zatrzymania tych psów zwierzęta były agresywne, dlatego podjęto decyzję o odstrzale. Jeden został zastrzelony, natomiast drugi został postrzelony. Niestety uciekł. Prowadzimy postępowanie w kierunku artykułu 155. Kodeksu karnego, czyli nieumyślnego spowodowania śmierci. Przede wszystkim skupiamy się na tym, żeby ustalić właściciela tych psów – dodaje prok. Kępka.
CZYTAJ: Dwa ataki amstaffów w Lublinie. Małe psy zagryzione na oczach właścicieli
Ciała – zarówno mężczyzny, jak i jednego z psów – zostały zabezpieczone do sekcji zwłok. Zwierzęta, które zaatakowały mężczyznę, to prawdopodobnie owczarki belgijskie.
RyK / opr. PrzeG
Fot. archiwum