Pierwszoligowy sezon rozpocznie w niedzielę (17.07) Górnik Łęczna. Piłkarze spadkowicza z ekstraklasy na inaugurację w Niepołomicach zmierzą się z miejscową Puszczą. Wszyscy są ciekawi, jak w meczu o stawkę zaprezentuje się zespół, który przeszedł kadrową rewolucję.
Wbrew wcześniejszym zapowiedziom w letniej przerwie z Górnikiem pożegnało się kilkunastu graczy, a trener Marcin Prasoł stanął przed niełatwym zadaniem zbudowania nowej drużyny. Szkoleniowiec nie uskarża się jednak na sytuację i zadaniowo podchodzi do kolejnych wyzwań, o czym opowiedział Józefowi Kuflowi.
– Jeśli chodzi o to, co się stało po spadku, na pewno mieliśmy troszkę inny plan. Nie „wypaliło” to tak, jak chcieliśmy zrobić, czyli utrzymać tych zawodników. Ale nie nie czuje się rozczarowany ani zły na to, co się stało. Budujemy praktycznie nową drużynę. I myślę, że po początkowych trudnościach, zaczyna to wyglądać obiecująco. Sądzę, że w Łęcznej tworzy się coś ciekawego – mówi Marcin Prasoł.
– Na ten moment – razem z młodymi zawodnikami – mamy w kadrze 21 chłopaków. Na dzisiaj skupiamy się na znalezieniu jeszcze jednego obrońcy. Ale myślę, że już udało nam się stworzyć rywalizację w drużynie. Nie będzie tak jak w sparingach, że praktycznie było 9-10 ludzi. Zaczyna się walka o miejsce w składzie – informuje Marcin Prasoł.
– Stawiam przed drużyną jeden cel: skupiajmy się na każdym najbliższym meczu, grajmy o 3 punkty. Jestem nastawiony optymistycznie, bo widzę zawodników, którzy bardzo chcą, są nastawieni na pracę – dodaje Marcin Prasoł.
Niedzielny mecz Górnika w Niepołomicach rozpocznie się o 15:00.
JK / opr. ToMa
Fot. archiwum