Turcja pozwoliła, aby rosyjski statek „Zhibek Zholy”, który przewoził skradzione ukraińskie zboże, opuścił jej terytorium.
– Statek był zacumowany przez sześć dni, a wczoraj wieczorem wypłynął w kierunku północnym – powiedział Wasyl Bodnar, ambasador Ukrainy w Turcji. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy poprosiło ambasadora Turcji o wyjaśnienie tej sytuacji. – Spodziewamy się, że będziemy w stanie udowodnić nielegalność działań strony rosyjskiej w sprawie wywozu zboża przez terytorium okupowanego Krymu – dodał Wasyl Bodnar.
CZYTAJ: Rosyjski statek przewożący ukraińskie zboże zatrzymany przez tureckich celników
Statek planował rozładować ukraińskie zboże, załadowane w okupowanym Berdiańsku, w tureckim porcie Karasu. Od 1 czerwca czekał na pozwolenie na rozładunek. Tego samego dnia Prokuratura Generalna Ukrainy skierowała apel do tureckich organów ścigania z prośbą o zatrzymanie statku.
Media: kradzione zboże z Ukrainy trafia m.in. do portów w Syrii i Turcji
– Proceder systematycznego wywozu setek tysięcy ton ukraińskiego zboża przez Rosjan trwa co najmniej od marca, a statki ze skradzionymi plonami były rozładowywane w portach w Turcji i Syrii – wynika z opublikowanego w czwartek śledztwa dziennikarzy „Wall Street Journal”.
Dziennikowi udało się ustalić część sieci zajmującej się eksportem kradzionego zboża na podstawie materiałów wideo, zdjęć satelitarnych, wpisów w mediach społecznościowych i rozmowy z jednym z żołnierzy prowadzących ciężarówki z plonami.
CZYTAJ: Ukraina: Rosjanie wywieźli tysiące ton zboża i słonecznika z obwodu ługańskiego
Według „WSJ” proceder trwa co najmniej od marca, a Rosjanie wywożą ukraińskie zboże z co najmniej dwóch dużych magazynów z Kamionki Dnieprzańskiej w obwodzie zaporoskim oraz z Berdiańska nad Morzem Azowskim. Zboże jest stamtąd wywożone do Sewastopola na Krymie i ładowane na statki. Rosyjski żołnierz, który brał udział w transporcie plonów z Kamionki na Krym, powiedział dziennikowi, że w jednym z takich kursów uczestniczyło 15 ciężarówek mogących przewieźć do 50 ton zboża każda.
Trzy statki transportujące ukraińskie zboże – Matros Koszka, Matros Pozynicz i Michaił Nienaszew – zostały zidentyfikowane już wcześniej przez Departament Stanu, który ostrzegał państwa przed zakupem kradzionego towaru.
Z publicznych danych wynika, że statki te kursowały na trasie z Krymu do wschodniej części Morza Śródziemnego, gdzie wyłączały swoje transpondery. Zdjęcia satelitarne wskazują jednak, że ich końcowymi portami były m.in. porty w Latakii w Syrii oraz Iskenderun we wschodniej Turcji.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. pexels.com