Wyłącznik tachografu był zamontowany w tureckiej ciężarówce jadącej na Białoruś. Kierowca musi wymontować nielegalne urządzenie i zapłacić 10 tysięcy złotych kaucji.
Pojazd skontrolowali inspektorzy transportu drogowego na krajowej „dziewiętnastce” w okolicach Międzyrzeca Podlaskiego. Przewoźnik wiózł artykuły gospodarstwa domowego z Turcji na Białoruś. Jak się okazało, nadajnik impulsów zainstalowany w skrzyni biegów pojazdu został zmodyfikowany. Przeróbka pozwalała na wyłączanie tachografu tak, że pomimo ruchu pojazdu urządzenie rejestrowało okres odpoczynku.
Wobec przewoźnika zostanie wszczęte postępowanie administracyjne. Na poczet grożącej przewoźnikowi kary pobrane zostanie 10 tys. złotych kaucji, a dodatkowo musi pokryć on koszty związane z wymianą tachografu.
MaTo / opr. WM