Rosjanie ostrzeliwują obiekty cywilne na Ukrainie. Do ataków za pomocą artylerii i rakiet dochodzi w Donbasie, ale też w obwodzie charkowskim i na południu kraju.
Jak poinformowały władze obwodu donieckiego, rosyjskie rakiety spadały w ciągu ostatniej doby (16.07) na dzielnice mieszkalne Torecka i Zaliznego. Uszkodziły tamtejszą szkołę i przedszkole. Rosyjskie pociski trafiły też w placówkę oświatową w Kostiantyniwce. Ogółem w ciągu ostatniej doby w obwodzie donieckim zginęły 3 osoby cywilne, a 12 zostało rannych.
CZYTAJ: Ukraińskie władze: nasze siły odparły próbę przecięcia drogi Lisiczańsk-Bachmut
W nocy Rosjanie ostrzeliwali też drugie co do wielkości ukraińskie miasto – Charków. Ranna została tam jedna osoba. W nocy Rosjanie, za pomocą rakiet ostrzelali też Mikołajów, który przed wojną liczył niemal pół miliona mieszkańców. Rakiety trafiły tam w infrastrukturę przemysłową i wywołały pożary.
CZYTAJ: Partyzanci w Ukrainie aktywnie zwalczają Rosjan na terytoriach okupowanych
W Ukrainie zginęło 353 dzieci
Od początku wojny na Ukrainie zginęło tam 353 dzieci. Poinformowało o tym biuro ukraińskiego prokuratora generalnego, według którego 662 dzieci zostało rannych. Biuro podkreśla, że dane te nie są ostateczne, gdyż ciągle jest ustalana liczba poszkodowanych w miejscach, gdzie trwają walki, i na terenach okupowanych przez Rosjan. Najwięcej – bo 353 dzieci – zginęło lub zostało rannych w obwodzie donieckim, 191 w charkowskim, a 116 w kijowskim.
Rosjanie w obwodzie chersońskim przemieszczają się w pobliże cywilów
– Siły rosyjskie w obwodzie chersońskim wobec udanych ataków wojska ukraińskiego na ich magazyny amunicji przemieszczają się w pobliże skupisk cywilnych w poszukiwaniu bezpieczeństwa – oznajmił w niedzielę szef rady obwodowej Jurij Sobołewski na Telegramie.
– Ogromne sukcesy Sił Zbrojnych Ukrainy w obwodzie chersońskim, a zwłaszcza seria zniszczeń magazynów wojskowych, skupisk żołnierzy, sztabów oraz ośrodków przechowywania i remontu sprzętu, zmusiły orki do zmiany dyslokacji – napisał Sobołewski.
Oświadczył, że żołnierze rosyjscy opuszczają część zajmowanych wcześniej budynków, w tym placówek oświatowych, i przejeżdżają w miejsca, które uznają za bezpieczniejsze. – Przy tym podstawowym kryterium bezpieczeństwa jest dla nich obecność jak największej liczby naszych ludzi – ocenił.
Odnosząc się do ludności cywilnej powiedział, że w obwodzie pozostaje „około pół miliona zakładników, których trzeba wyzwolić”.
Doradca prezydenta Ukrainy Ołeksij Arestowycz powiedział w telewizji, że w obwodzie chersońskim przebywa obecnie 12-15 tys. żołnierzy rosyjskich.
RL / IAR / PAP / opr. ToMa
Fot. Państwowa Służba Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych