Wiceszef MSZ: Jedyny cel Rosji – zabić jak najwięcej niewinnych ludzi

winnica 2022 07 15 152454

– Jedyny cel Rosji, to zabić jak najwięcej niewinnych ludzi. Trudno określić to inaczej niż państwowy terroryzm – podkreślił w piątek (15.07) wiceszef MSZ Paweł Jabłoński, odnosząc się do rosyjskich ataków na cele cywilne na Ukrainie.

– Krzemieńczuk, Serhijiwka, Winnica, Mikołajów – i setki innych miejsc. Ataki na obiekty cywilne, domy, szkoły, centra handlowe, pola uprawne… Tam nie ma wojska, broni – napisał Jabłoński na Twitterze.

CZYTAJ: Premier o ataku w Winnicy: niewinni ludzie zamordowani w biały dzień. Barbarzyństwo Rosji trwa

– Jedyny cel Rosji: zabić jak najwięcej niewinnych ludzi. Trudno określić to inaczej niż państwowy terroryzm – dodał wiceszef MSZ.

Co najmniej dwie osoby zostały ranne w piątek (15.07) w rosyjskim ataku rakietowym na Mikołajów na południu Ukrainy – poinformowały władze miasta. Siły rosyjskie, które regularnie ostrzeliwują miasto, tym razem wystrzeliły 10 rakiet. Według władz obwodu mikołajowskiego, trafione zostały dwa uniwersytety.

CZYTAJ: Prezydent Zełenski o ataku rakietowym na Winnicę: To akt terroryzmu dokonany przez Rosję

Natomiast w czwartek (14.07) rosyjskie rakiety Kalibr, wystrzelone z okrętu podwodnego na Morzu Czarnym, uderzyły w centrum Winnicy, miasta w środkowej Ukrainie. Zniszczyły kilka budynków, w tym budynek Jubilejny, w którym znajdowały się pomieszczenia biurowe i punkty usługowe oraz Dom Oficerów – obiekt kultury z salą koncertową. Z relacji w mediach wynika, że zniszczone zostało także centrum medyczne, które przylegało do Jubilejnego. W pożarze spłonęło kilkadziesiąt samochodów.

CZYTAJ: Atak rakietowy na Mikołajów. Na miasto spadło co najmniej 10 pocisków. Są ranni

W Winnicy zginęły 23 osoby. Wciąż nie zidentyfikowano ciał czterech z nich. Osiem osób uznano za zaginione. Wśród ofiar ataku są chłopcy w wieku siedmiu i ośmiu lat. Pierwszy wraz z mamą zginął w ostrzelanym centrum medycznym, drugi spłonął w samochodzie. Wcześniej informowano, że w ataku zginęła czteroletnia Liza.

RL / PAP / opr. ToMa

Fot. Państwowa Służba Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych

Exit mobile version