20 ton nielegalnych śmieci zatrzymali podczas kontroli inspektorzy transportu drogowego na krajowej 2 w Worońcu w powiecie bialskim. Odpady miały trafić do jednego z krajów azjatyckich, ale nie miały odpowiednich dokumentów.
CZYTAJ: Gmina Wohyń: znaleziono zwłoki 32-latki. Aresztowano jej konkubenta
Do odkrycia doszło podczas rutynowej kontroli. Sprawdzono pojazd przewożący 40-stopowy kontener morski zmierzający do portu w Gdyni. Po jego otwarciu okazało się, że w środku jest 20 ton mieszaniny odpadów z tworzyw sztucznych i gum oraz odpadów z budowy i rozbiórki. Dodatkowo kierowca nie miał odpowiednich dokumentów ani zezwoleń, które poświadczyłyby o przewożonym towarze, a pojazd nie był odpowiednio oznakowany.
CZYTAJ: 20-latek zaginął nad rzeką. Od soboty trwają poszukiwania
Ostatecznie pojazd wraz z ładunkiem został odholowany na wyznaczony parking. Przewoźnikowi grozi teraz kara 12 tys. zł m.in. za próbę wywozu odpadów poza terytorium kraju bez wymaganego zezwolenia, właściwego oznakowania środka transportu oraz dokumentu potwierdzającego rodzaj odpadów.
RyK / opr. AKos
Fot. witd.lublin.pl