Studenci m.in. z Włoch, Indii czy z Ukrainy biorą udział w warsztatach z technik laboratoryjnych z zakresu biomedycyny. To prężnie rozwijająca się dziedzina nauki. Zajęcia odbywają się na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim w ramach projektu NAWA Spinaker. Bierze w nich udział 18 osób.
Oprócz zajęć w laboratoriach grupa poznaje też dziedzictwo przyrodnicze i kulturowe naszego regionu, zwiedzając Lublin, Kazimierz Dolny czy Sobibór.
Radio Lublin – wraz z dr hab. Andreą Baier z Katedry Fizjologii Zwierząt i Toksykologii KUL – przygląda się trwającym warsztatom.
CZYTAJ: Katolicki Uniwersytet Lubelski dostał zgodę na utworzenie kierunku lekarskiego
– Realizujemy tu zajęcia odnośnie hodowli kultur komórkowych ze zwierząt. Prowadzi je pani profesor Anna Sierosławska – wyjaśnia Andreą Baier.
– Staramy się w ramach biotechnologii i Instytutu Nauk Biologicznych KUL zwiększać umiędzynarodowienie uczelni – mówi dr Radosław Mencfel, koordynator kierunku biotechnologia i jeden z koordynatorów projektu Spinaker na KUL-u. – Nasz kierunek jest nośny, wzbudzający zainteresowanie również za granicą. Realizujemy projekty, które uzyskujemy z Narodowej Agencji Wymiany Akademickiej (NAWA). To jest już drugi taki projekt. Pierwszy dotyczył stworzenia wspólnych studiów międzynarodowych z International University of Sarajevo. Teraz idziemy krok dalej: chcemy promować nasze studia drugiego stopnia. W ramach projektu Spinaker przygotowaliśmy edycję warsztatów dla obcokrajowców – studentów studiów I stopnia. Chcemy ich zachęcić w ten sposób do tego, żeby studiowali u nas na II stopniu: czy to biotechnologii w języku angielskim, czy to na bioanalytical technologies – tym kierunku międzynarodowym.
– Nauczyłam się już na tych kursach naprawdę czegoś nowego. Jestem bardzo szczęśliwa. Tu jest interesująco, bo mamy dużo wykładów – po 3 dziennie. W moim rodzinnym mieście studiowałam biochemię i biotechnologię – opowiada Bożena z Ukrainy. – Mamy tu między innymi chłopaka z Włoch, który studiuje technologię żywności. Są tu też genetycy. Dla mnie nNajwiększą wartością tych zajęć jest możliwość praktycznego użycia języka polskiego i angielskiego. No i oczywiście poznanie nowych technologii. Bo tutaj jest nowoczesne laboratorium. Nie mamy takiego ekstra sprzętu w Ukrainie.
– Warsztaty, które organizujemy, możemy podzielić na dwa obszary. Jeden z nich dotyczy biomedycyny. Pokazujemy tutaj studentom, w jaki sposób możemy utrzymywać i analizować białka terapeutyczne, do czego służą nanomateriały, na przykład do przenoszenia różnych leków do komórki. Prowadzimy warsztaty na liniach komórkowych. Drugi obszar to monitoring środowiska. Tutaj studenci robią analizy gleby czy jakości wody. Pojechali do Poleskiego Parku Narodowego, byli w Sobiborze i Włodawie. I brali z różnych jezior próbki roślin oraz wody, które teraz, w trakcie warsztatów laboratoryjnych będą analizować – opowiada dr hab. Andreą Baier. – Mamy studentów z Bośni i Hercegowiny, z Turcji, Indii i Albanii.
– Nazywam się Yavuz. Przyjechałem ze Stambułu w Turcji. Studiuję w Sarajewie. Te warsztaty są dla mnie możliwością pogłębienia wiedzy i poznania laboratoriów KUL-u. Dodatkowo w godzinach popołudniowych mamy spotkania wielokulturowe, gdzie możemy poznawać swoich kolegów. Poznajemy również historię Polski i Lublina, język – opowiada jeden z uczestników projektu NAWA Spinaker.
Wśród uczestników zajęć jest Klea z Albanii, studentka ochrony środowiska: – W trakcie zajęć najbardziej podoba mi się, że możemy pracować w zespole, pełnić różne role w trakcie wykonywania zadań. Jestem też absolutnie zachwycona możliwościami laboratorium i sprzętem.
– Ideą projektu jest, żeby jak najwięcej młodych ludzi z innych państw przyjeżdżało do Polski i poznawało nasz kraj. Chodzi też o to, żeby ich przygotować do pracy w środowisku międzynarodowym, gdzie trzeba się posługiwać językiem angielskim. Poznanie różnic kulturowych też jest bardzo ważne, aby potem odnaleźć się w pracy czy biznesie. Współpraca międzynarodowa jest niezbędna, żeby się rozwijać – dodaje dr Radosław Mencfel.
Zagraniczni studenci będą brać udział w warsztatach na KUL-u do 22 lipca. Za rok planowana jest kolejna edycja zajęć.
SzyK / opr. ToMa