„Zaostrzenie przepisów przyniosło efekty”. Liczba przekroczeń prędkości spadła o 43 procent

mandat 2022 02 03 175744 2022 07 16 083933

– Znacznie spadła liczba wykroczeń. W tym półroczu o 43 procent spadła liczba przekroczeń prędkości zarejestrowanych przez fotoradary w porównaniu do analogicznego okresu z ubiegłego roku – powiedział w piątek (15.07) wieczorem główny inspektor transportu drogowego, Alvin Gajadhur, który był gościem w programie „Gość Wiadomości” emitowanym w TVP Info.

Gajadhur był pytany m.in. o zmiany w zaostrzeniu przepisów, które miały uderzyć w piratów drogowych. – Zmiany przyniosły efekty. To dopiero rząd Zjednoczonej Prawicy podjął odważną decyzję i wprowadził zmiany. Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział w expose, że nie będzie taryfy ulgowej dla piratów. Zostało to zrealizowane. Piraci drogowi płacą wysokie kary – wskazał Gajadhur.

Zaznaczył, że znacznie spadła liczba popełnianych wykroczeń. – Rejestruje to też Inspekcja Transportu Drogowego m.in. na naszych fotoradarach. O ok. 43 proc. w tym półroczu jest spadek przekroczeń prędkości zarejestrowanych przez fotoradary w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku. Widzimy, że kierowcy zdjęli nogę z gazu. Jest również mniej ofiar śmiertelnych na drogach – zaznaczył Alvin Gajadhur.

Podkreślił, że zaostrzenie przepisów przyniosło efekty. Zauważył, że „przez dwadzieścia kilka lat nie był nowelizowany taryfikator. Dopiero od stycznia tego roku, dzięki zaostrzeniu przepisów jest bezpieczniej”. Doprecyzował, że 1 stycznia 2022 wprowadzono m.in. przepisy, które poprawiają bezpieczeństwo w transporcie ciężkim. – Jeżeli kierowca ciężarówki manipuluje, próbuje oszukać, czyli krótko mówiąc zagraża bezpieczeństwu na drogach, wtedy ma zatrzymywane na trzy miesiące prawo jazdy. To też dyscyplinuje kierowców – wskazał.

Gajadhur podkreślił, że na zmianę wpływ ma również wysokość kar, która decyduje o tym, czy kierowcy zdejmą nogę z gazu. – W innych europejskich krajach kary są nieporównywalnie dużo wyższe niż u nas. Często też uzależnione od dochodów osób, które popełniają wykroczenia i potrafią to być mandaty gigantyczne, więc to był naprawdę bardzo dobry i odważny krok – powiedział.

CZYTAJ: Jeździmy wolniej, jest mniej śmiertelnych wypadków. Wysokie mandaty przynoszą efekty

Główny Inspektor Transportu Drogowego podzielił się także innymi danymi statystycznymi. Jak wskazał, GITD w pierwszym półroczu przeprowadziła ponad 96 tys. kontroli ciężarówek i autobusów, zaś „6 proc. to były pojazdy, które miały zatrzymane dowody rejestracyjne”.

Gajadhur ocenił, że szczególnie w dobrym stanie są pojazdy, które jeżdżą w transporcie międzynarodowym. – Trzeba tutaj bardzo pochwalić polskich przewoźników, którzy świadczą usługi na bardzo wysokim poziomie. Uderzeniem w polskich przewoźników były przepisy pakietu mobilności, które były przygotowywane m.in. przez Niemców i Francuzów – mówił Alvin Gajadhur.

CZYTAJ: Ponad 1,5 tysiąca mandatów. Policja podsumowała akcję „Prędkość” w Lubelskiem

Zaznaczył, że to minister Infrastruktury Andrzej Adamczyk walczył o to, aby te przepisy nie weszły w życie. – Niestety państwa europejskie wprowadziły te przepisy. Mam nadzieję, że polscy przewoźnicy będą dominowali na międzynarodowym rynku. GITD walczy z nieuczciwą konkurencją z zagranicy. Około 50 proc. kontroli to są kontrole ciężarówek zagranicznych. W ten sposób chronimy polski rynek przewozowy – podkreślił.

– Mamy coraz nowocześniejsze drogi ekspresowe dzięki m.in. działaniom pana ministra Andrzeja Adamczyka. Buduje się sporo nowych dróg, ale tak naprawdę decydujący wpływ jeśli chodzi o bezpieczeństwo, to jest wpływ człowieka – zauważył główny inspektor transportu drogowego Alvin Gajadhur. Jak zaznaczył, Inspekcja Transportu Drogowego zajmuje się nie tylko kontrolami, ale również edukacją. Mówił, że około 30 tys. dzieci zostało przeszkolonych na lekcjach on-line.

CZYTAJ: Wyższe mandaty zwiększyły bezpieczeństwo na drogach? Lubelscy kierowcy jeżdżą wolniej

Gajadhur zaznaczył, że GITD jest nowoczesną służbą. – Mamy praktycznie jako jedyna służba mobilne stacje kontroli – to stacje, które rozkładają się na punkcie kontroli w ciągu 10 minut. Są w stanie sprawdzić wszystkie elementy, które mają wpływ na bezpieczeństwo – powiedział w piątek Gajadhur.

– Jest na razie kilka tego typu stacji, wkrótce będą w każdym województwie. Na pewno przyczyni się to do poprawy bezpieczeństwa – ocenił główny inspektor transportu drogowego. Dodał, że ok. tysiąca autokarów „sprawdziliśmy w trakcie tegorocznych wakacji. Ok 4 proc. było zatrzymanych. Kontrole GITD są potrzebne” – podkreślił Gajadhur.

RL / PAP / opr. ToMa

Fot. policja.gov.pl/archiwum 

Exit mobile version