W sobotnie popołudnie duży rynek w Kazimierzu nad Wisłą wypełniły i opanowały samochody tylko jednej marki, za to należącej do najlepiej rozpoznawalnych na świecie. I zasadzie trudno się dziwić, bo jej historia liczy 112 lat, i tyle też chlubi się ono logiem podkreślającym związki z Mediolanem, w którym firma się narodziła oraz charakterystyczną tarczą, której kształt przyjmują wloty powietrza każdego z modeli, nie wyłączając najnowszych.
Dodajmy, że sobota była przedostatnim dniem Festiwalu Filmu i Sztuki Dwa Brzegi, który dzięki obecności Alf Romeo w Kazimierzu zyskał wspaniałą oprawę, ciesząc oczy nie tylko kinomanów. Na rynku był Jacek Bieniaszkiewicz:
Jutro (09.08) zaprosimy naszych słuchaczy na kazimierski rynek raz jeszcze, by poszerzyć wiedzę o związkach samochodów Alfy Romeo ze światową kinematografią.
JB
Fot. Jacek Bieniaszkiewicz