Pijana matka przyszła z dzieckiem na komisariat w Zamościu. Chciała poskarżyć się na brawurową jazdę taksówkarza. Jej wizyta będzie miała swój finał w sądzie rodzinnym.
Do zamojskiej komendy policji przyszła kobieta z małym, 2-letnim dzieckiem. Kobieta chciała zgłosić, że kierowca taksówki, który wiózł ją przez miasto, jechał brawurowo, gwałtownie skręcał i hamował. Dodała, że styl jazdy kierującego taksówką zagrażał bezpieczeństwu jej dziecka i dlatego postanowiła zgłosić to policjantom.
CZYTAJ: 83-latek śmiertelnie pogryziony przez swojego psa
W trakcie rozmowy mundurowi wyczuli od kobiety alkohol i zbadali stan jej trzeźwości. 45-letnia mieszkanka Zamościa miała ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
O sytuacji policjanci powiadomili sąd rodzinny i nieletnich, który zdecydował, że maluchem zaopiekuje się trzeźwa babcia. Sędzia sądu rodzinnego podejmie również dalsze decyzje w tej sprawie.
RyK / opr. KB
Fot. KMP Zamość