Nieznany sprawca uszkodził wiadukt przy ulicy Rybackiej w Opolu Lubelskim. Policja poszukuje osoby, która prowadząc prawdopodobnie ciężarówkę, uderzyła z ogromną siłą w tę przeprawę. Niewiele brakowało, by szyny, po których być może już w przyszłym sezonie będzie jeździć Nadwiślańska Kolejka Wąskotorowa, spadły na drogę powiatową.
Do zdarzenia doszło prawdopodobnie w nocy z czwartku na piątek.
– To dziwne, ale nic nie było słychać – mówią mieszkańcy okolicznych posesji. – Nie było żadnego huku. Wygląda, jakby ktoś zrobił to celowo: podjechał, pchną i odjechał. Wieczorem było dobrze. Dopiero o 9.00 rano ktoś zauważył, że to jest porzucane. Strach, gdyby to komuś spadło na głowę.
CZYTAJ: „Niewiele brakowało, a spadłby na drogę”. Nieznany sprawca uszkodził wiadukt w Opolu Lubelskim
– Sytuacja była bardzo niebezpieczna – tłumaczy Kamil Domański, kierownik sekcji Nadwiślańskiej Kolejki Wąskotorowej. – Kiedy przyjechałem na miejsce, byłem w szoku. Wiadukt dosłownie wisiał na włosku. Niewiele zabrakło, a spadłby na drogę. Sytuacja wyglądała poważnie. Szyny, które idą przez wiadukt, powstrzymały to przed runięciem na drogę. Patrząc na górę, na przyczółki, wstępnie oceniam, że wiadukt się przesunął na pewno o półtora metra. To jest naprawdę bardzo dużo, biorąc pod uwagę, że rozstaw torów wynosi 750 cm. To jest więcej niż dwa rozstawy torów.
W wiadukt musiała uderzyć ogromna siła. – Widać na jednym z dźwigarów, że energia została skupiona w jednym punkcie. Uderzenie było na tyle mocne, że powstały naprężenia na dźwigarach. Da się dostrzec gołym okiem, że pierwszy jest mocno przegięty, a dwa są „ułożone” w delikatnym łuku. Inspektor od dróg i mostów będzie oceniał, czy wiadukt w ogóle nadaje się jeszcze do użytku. Ale myślę, że może trzeba będzie go wymienić na nowy – dodaje Kamil Domański.
– Wiadukt był remontowany w 2019 roku. Był przygotowany, aby ruszyć z przejazdami kolejowymi trasąKarczmiska – Opole Lubelskie. Nie był użytkowany, ze względu na to, że mamy jeszcze jeden problem – z mostem w Pustelni. Jest on w bardzo złym stanie i musimy go praktycznie odbudować – wyjaśnia Radosław Śpiewak, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Opolu Lubelskim. – To zabytkowe obiekty i mają swoje lata. Ale ten wiadukt został już wcześniej wyremontowany i był przygotowane na przyszłość do przejazdów Nadwiślańską Kolejką Wąskotorową.
– Wiadukt został na tyle zniszczony, że byliśmy zmuszeni do zamknięcia drogi dojazdowej. Byli państwo z inspekcji budowlanej. Zostało to też zgłoszone na policje – dodaje Radosław Śpiewak.
– Wszystko wskazuje na to, że do uszkodzenia obiektu doszło na skutek uderzenia przez samochód ciężarowy, gdyż dopuszczalna wysokość przejazdu pod wiaduktem wynosi 2 metry 80 centymetrów. Prowadzone będą czynności wyjaśniające, mające na celu ustalenie sprawcy. W toku czynności na pewno zabezpieczymy monitoring na terenie miasta . Zwracamy się też o kontakt do mieszkańców, którzy mają informacje, mogące nam pomóc w ustaleniu sprawcy – apeluje komisarz Sabina Piłat-Kozieł z Komendy Powiatowej Policji w Opolu Lubelskim.
– Widać że siła uderzenia była ogromna. A odcinek od skrętu z drogi wojewódzkiej jest mały i nie można tam rozwinąć dużej szybkości. Nie widać śladów hamowania – stwierdza Kamil Domański. – Ze wstępnych oględzin może wynikać, że pojazd uderzył w wiadukt, ale udało mu się przejechać na drugą stronę.
– Było ogromne zagrożenie dla wszystkich uczestników ruchu. Szyny z podkładami i mostownicami to ciężar 20-30 ton. Gdyby spadły na auto, mogłyby być ofiary – tłumaczy Radosław Śpiewak. – Przesunięcia były naprawdę bardzo duże, bo z jednej strony metrowe. Torowisko zostało prawie zsunięte z przyczółków, mocowania były uszkodzone.
– Byliśmy już w trakcie szukania środków na remont mostu w Pustelni. W tej chwili dochodzi nam też ten wiadukt, który pod koniec 2019 roku został już gruntownie wyremontowany. Wszystko było bardzo dobrze zrobione, ale nawet jeden pociąg osobowy nie zdążył tam przejechać – mówi Kamil Domański.
Każdy, kto może pomóc w ustaleniu sprawcy tego zdarzenia, proszony jest o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Opolu Lubelskim.
ŁuG / opr. ToMa