Najszybciej są sprzedawane mniejsze mieszkania, sprzedaż domu może trwać nawet rok – wynika z opublikowanego raportu jednego z portali zajmujących się sprzedażą nieruchomości.
– Przyczyn takiego stanu jest kilka – oceniała w Polskim Radiu Lublin dr Agnieszka Wójcik, praktyk rynku nieruchomości i biegły sądowy. – Decyduje nie tylko cena, ale także możliwość szybszego wynajęcia takiego mieszkania – mówi dr Wójcik. – Łatwiej będzie znaleźć chętnego najemcę na kawalerkę czy dwa małe pokoje niż na wynajęcie dużego mieszkania. Chyba, że ktoś przerobi to mieszkanie na tzw. mieszkanie studenckie i będzie wynajmował je na pokoje. To jest oczywiście bardziej czasochłonne, trudniejsze, chociaż studenci są bardzo dobrymi najemcami.
Cała rozmowa w materiale wideo:
Na lubelskim rynku nieruchomości obserwuje się wzrost opłat za wynajem o około 20%.
W związku z tym znalezienie tanich mieszkań dla studentów jest coraz większym problemem. W tym roku akademickim nie obędzie się bez castingów organizowanych przez właścicieli mieszkań.
– Taka sytuacja jest także na rynku lubelskim. Jest to powtórka sprzed kilku lat, kiedy na studia startowały dwa roczniki. Teraz wiele mieszkań jest zajmowanych przez rodziny uchodźców z Ukrainy, choć trudno o dokładne dane w tej sprawie – tłumaczy dr Agnieszka Wójcik. – W miejsce ówczesnego wyżu mamy po części napływ uchodźców z Ukrainy. Nie za bardzo możemy oszacować skalę wpływu tego zjawiska. Wobec tego nie wiemy ile z tych osób mamy w Lublinie, w dużych ośrodkach, w mniejszych ośrodkach, a ile w ogóle wyjechało do innego kraju Unii Europejskiej. Wpływu tego zjawiska nie jesteśmy w stanie oszacować – podkreśla dr Wójcik.
Lubelskie uczelnie już teraz widzą większe zainteresowanie studentów mieszkaniem w akademikach.
RMaj / opr. PrzeG
Fot. PrzeG