Grupa Azoty Puławy: Z pełną odpowiedzialnością dbamy o realizację naszych zobowiązań

elektrownia 1 2022 01 13 153536 750x375 2022 08 10 220314 750x375 2022 08 30 171043

Mimo czasowego ograniczenia działalności kluczowe produkty dla funkcjonowania gospodarki są dostępne i będą wytwarzane – zapewniają przedstawiciele Grupy Azoty. Chodzi między innymi o produkowany w Puławach dwutlenek węgla.

Dwutlenek węgla pełni ważną rolę między innymi w przemyśle mleczarskim i browarnictwie. Wiceprezes Grupy Azoty Puławy Jacek Janiszek tłumaczy, że ograniczenie produkcji nawozów zostało zaplanowane w sposób zapewniający dostępność newralgicznych produktów. – Mam tutaj na myśli produkty z grupy RedNOx, czyli te produkty, które służą do redukcji tlenków azotu, między innymi woda amoniakalna do energetyki zawodowej. Bez naszego produktu nie mogłyby pracować elektrownie, a w swoim portfolio mamy tak dużych klientów jak Elektrownia Kozienice. Wśród produktów traktowanych jako strategiczne były także produkty takie jak ciekły dwutlenek węgla i suchy lód, czyli zestalony dwutlenek węgla. 

CZYTAJ: Grupa Azoty Puławy ogranicza produkcję. Wiceprezes Zarządu Jacek Janiszek: Chcemy minimalizować straty zakładu

– W trakcie odstawiania instalacji już zbieraliśmy dwutlenek węgla do naszego zbiornika stokażowego – dodaje prezes Janiszek. – Mamy w tej chwili zmagazynowane 1000 ton tego produktu. Jednocześnie produkowaliśmy przez kilka dni z obciążeniem 30 procent. To obciążenie, zgodnie z procedurami technicznymi, zwiększyliśmy do 220 ton, co odpowiada 60-62 procentom naszej wydajności. Te ilości – zarówno produkcja dwutlenku węgla w Puławach, w Tarnowie, jak i w Kędzierzynie – pozwalają absolutnie zabezpieczyć wszystkich naszych klientów, czy to browary, przetwórnie mięsa, czy mleczarnie. 

– Ograniczenie produkcji i czasowe zawieszenie pracy instalacji mogą mieć skutki także dla miasta – zauważa radny miejski Waldemar Kowalczyk, apelując o dyskusję na ten temat, bo – jak mówi – pytań jest wiele. – Z punktu widzenia zabezpieczenia miasta, chociażby w ciepło systemowe, które Azoty dostarczają, to jest to jedna wielka niewiadoma. Jesteśmy ciekawi, czy miasto na okres zimowy będzie w pełni zabezpieczone.

Rzecznik prasowy puławskiej spółki Paweł Wójcik przekonuje, że w tym zakresie nie ma powodów do niepokoju. –Podejmując decyzję o ograniczeniu produkcji, podyktowaną względami biznesowymi – przypomnę, że związanymi z historycznie wysokimi cenami gazu ziemnego – priorytetowo traktujemy zobowiązania wobec mieszkańców naszego miasta. Podjęta decyzja w żaden sposób nie wpływa na dostawy ciepła dla Puław. Z pełną odpowiedzialnością dbamy o realizację naszych zobowiązań. 

CZYTAJ: Grupa Azoty Puławy ogranicza produkcję. Powodem rekordowe ceny gazu ziemnego

Z kolei o los pracowników pytają związki zawodowe działające w spółce. – Dowiedzieliśmy się, że zostanie wstrzymana produkcja, tylko nie dowiedzieliśmy się na ile. Dla nas jako związkowców i pracowników pracujących w naszych zakładach najważniejsza jest ciągłość pracy i instalacji. Powołaliśmy też Komitet Obrony Puław, który ma na celu zabezpieczyć pracowników, godne warunki pracy i płacy.

Rzecznik spółki Paweł Wójcik odpowiada: – 23 sierpnia zarząd spotkał się ze wszystkimi organizacjami związkowymi funkcjonującymi w spółce. Partnerzy społeczni podczas tego spotkania zostali poinformowani jednoznacznie, że bieżąca sytuacja nie wpłynie na aktualną sytuację pracowników. Spółka stale monitoruje poziom cen wszystkich surowców oraz rentowność procesów produkcyjnych. Na tej podstawie będzie podejmowała dalsze decyzje biznesowe.

Związki zawodowe mówią jeszcze o konieczności interwencji rządu na rynku gazu. – To pozwoliłoby na szybkie wznowienie produkcji w puławskiej spółce – mówi przewodnicząca Związku Zawodowego Kadra Azoty Anna Czarnecka. – Mamy komunikat z Ministerstwa Aktywów Państwowych. Pan minister Sasin wypowiadał się w weekend o jakiejś uśrednionej cenie gazu. Jest to jakieś wyjście. Jeżeli państwo nie zaingeruje w cenę gazu, to niestety całkowicie posypie nam się gospodarka. Nie tylko nasz zakład, który pierwszy stanął. Mamy sygnały o zwolnieniach na przykład w przemyśle ceramicznym. 

CZYTAJ: Puławy: radni pytają o skutki ograniczenia produkcji przez Grupę Azoty

Każde rozwiązanie, które pozwoli ustabilizować sytuację, jest pożądane – tak komentują krótko ten postulat przedstawiciele kierownictwa spółki.

ŁuG / opr. WM

Fot. archiwum

Exit mobile version