Nowy lekki wóz bojowy otrzymała Ochotnicza Straż Pożarna w Turobinie w powiecie biłgorajskim. Wóz kosztował prawie 850 tys. zł, a uroczystego przekazania dokonał wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Wizyta wicepremiera Jacka Sasina w Turobinie. Przekazanie wozu dla OSP
– Do tej gminy z funduszy rządowych wpłynęło już łączne prawie 30 mln zł – mówił wicepremier Jacek Sasin. – to tylko ułamek tych pieniędzy, które trafiają do takich gmin, jak Turobin, w całej Polsce. W wielu miejscach słychać słowa satysfakcji, radości z tego, że te wszystkie sprawy, które przez dziesięciolecia były odkładane, mogą właśnie teraz stawać się faktem.
– Wszystko to, co służy człowiekowi powinno być dostępne (…) na miejscu – stwierdził Sasin. Chodzi o to, jak wyjaśnił szef MAP, „aby nie trzeba było szukać lepszych warunków życia poza swoją rodzinną miejscowością”. – To jest zmora, która przez ostatnich wiele lat rujnowała, pozbawiała szans rozwojowych Polskę lokalną – stwierdził. Jego zdaniem „to się musi skończyć”. – Dlatego tak mocno inwestujemy w lokalną Polskę, w podniesienie poziomu życia Polaków w Polsce lokalnej – oświadczył Sasin.
– Samochód ma między innymi zbiornik na tysiąc litrów wody i pianę gaśniczą. Będzie wykorzystywany głównie do wypadków – mówił Tadeusz Swatowski, prezes OSP w Turobinie. – Jest dużo szybszy i lżejszy. Jest bardziej ekonomiczny, już od razu zamówiliśmy butlę, powietrzny komplet, mamy już na nim kompletną hydraulikę i zestaw medyczny. Jeździliśmy fordem transitem, który praktycznie był przystosowany tylko do ratownictwa – bez wody, bez piany.
OSP Turobin liczy 50 strażaków ochotników.
RyK / PAP / opr. KB
Fot. Iwona Burdzanowska