Lubelska szkoła zrezygnowała z jedynek. Jak rozwiązanie sprawdza się w praktyce?

classroom 2787754 1920 2022 08 24 181623

Lubelska „Szkoła bez jedynek” podsumowuje rok nowego systemu oceniania. Brak ocen niedostatecznych zmniejszył poziom stresu i lęku u uczniów. Uczniowie i dyrektor VI Liceum Ogólnokształcące im. Hugona Kołłątaja – Marzenna Kamińska – chwalą tę decyzję.

– Młodzież przede wszystkim podkreśla, że pozbyła się stresu – mówi Marzenna Kamińska. – Mam głosy uczniów, którzy twierdzą, że wychodzą do szkoły bez negatywnych emocji, bo wiedzą, że mogą wykazać się wiedzą, a jeżeli im się nie uda, to zawsze mogą poprawić swoją ocenę czy jeszcze raz przedstawić swoje umiejętności nauczycielowi. To jest podstawowa rzecz. Natomiast jeśli chodzi o naukę, tutaj nie ma zasadniczych zmian. Uczniowie wiedzą, że muszą przygotowywać się i uczyć. Brak ocen niedostatecznych nie jest powodem do nieuczenia się. Czyli tę presję nauki jednak czują.

CZYTAJ: Szkoła bez jedynek. Lubelskie liceum zrezygnowało z oceny niedostatecznej

– To bardzo fajne, bo nie ma tego stresu, że za jakąkolwiek złą odpowiedź dostaje się jedynkę. Tylko są od razu dane rzeczy, które trzeba zaliczyć i można je zaliczyć albo nie zaliczyć – mówi jeden z uczniów.

– W sumie mocno mnie to zszokowało, aczkolwiek jak na razie nie widzę wad. Troszkę fajniej to wygląda. Jest lepiej, bo jednak to nie jest ta jedynka. Wiadomo, że można zawsze poprawić. Człowiek mniej się stresuje, że dostanie jedynkę – dodają inni uczniowie.

– Analizy tej zmiany robiliśmy poprzez ankiety i rozmowy z uczniami. W ankietach podkreślają, że czują swobodę, jeśli chodzi o terminowość pisania prac i przygotowywania się. Starają się w tych terminach, które określił nauczyciel, przystępować do odpowiedzi, pisania prac pisemnych czy przygotowywania prezentacji. Ale mogą jeszcze raz przystąpić, jeżeli coś im nie wyjdzie. To jest dla nich bardzo pozytywne – podkreśla Marzenna Kamińska.

– Wydaje mi się, że to system nagradzający – mówi Elżbieta Słowik, nauczycielka matematyki w VI LO. – Nagradza uczniów, którzy chcą pracować i pracują. Staramy się znaleźć u uczniów to, co jest dobre, a nie karać za to, czego nie umieją. Dlatego nie mają tych jedynek, natomiast pojawiają się w dzienniku oceny pozytywne, czyli za to, czego uczeń się nauczył. 

– Uczeń czuje presję i czuje, że nauczenie się w każdym momencie jest dla niego ważne i jest sukcesem. Ocena końcowa, semestralna, roczna uwzględnia wszystkie umiejętności i wiedzę, które uczeń posiadł, nieważne, w jakim okresie semestru. Zdolny uczeń może nawet wykazać się tą wiedzą w połowie semestru czy w drugiej części semestru. Jest to dla nas bardzo ważne, bo ta wiedza przyczynia się później do uzyskania dobrych wyników egzaminu maturalnego i dostania się na wymarzone studia – tłumaczy Marzenna Kamińska.

Zmiany w VI Liceum Ogólnokształcące im. Hugona Kołłątaja w Lublinie wprowadzono w zeszłym roku.

InYa / opr. WM

Fot. pixabay.com

Exit mobile version