Lubelskie szkoły są przygotowane na nowy rok szkolny.
– Przed nami kolejny wymagający rok w lubelskiej oświacie – mówi zastępca prezydenta miasta Lublin ds. oświaty i wychowania, Mariusz Banach. – Niezmiennie największym problemem lubelskiej oświaty jest niedofinansowanie. W ubiegłym roku do kwoty subwencji dopłaciliśmy rekordowe 215 milionów złotych. W tym roku przez pierwsze półrocze dopłaciliśmy już do subwencji 128 milionów złotych. Szykuje się nam więc kolejny rekord.
– Zdajemy sobie też sprawę z tego, że od września będziemy mieli bardzo trudną rozmowę na temat wynagrodzeń naszych nauczycieli – dodaje Banach. – Sytuacja w szkołach jest napięta. Coraz więcej związków zawodowych mówi o podejmowaniu różnych działań protestacyjnych. Na to również się przygotowujemy, zdając sobie sprawę z tego, że nauczyciele tradycyjnie – a teraz jeszcze bardziej – znów będą wybierali pomiędzy swoim protestem a odpowiedzialnością za realizowane zadania.
CZYTAJ: 70 milionów złotych na remonty szkół i przedszkoli w Lublinie
– Na kształcenie uczniów z Ukrainy miasto Lublin otrzymuje środki z Funduszu Pomocy – informuje Ewa Dumkiewicz-Sprawka, dyrektor Wydziału Oświaty i Wychowania Urzędu Miasta Lublin. – Te środki są naliczane miesięcznie, ich wysokość zależy od liczby uczniów wykazanych w Systemie Informacji Oświatowej. Do końca lipca kwota, która została przekazana do miasta, to 9 mln 629 tys. 423 zł. Oczywiście środki te są przeznaczone na refundację wydatków związanych z przyjęciem uczniów uchodźców z Ukrainy, zarówno kształcących się w szkołach prowadzonych przez miasto, jak i w szkołach, które są prowadzone przez inne podmioty.
– Mamy w tej chwili zapisanych do naszych szkół nieco ponad 2 tys. nowych uczniów i wychowanków przedszkola pochodzących z Ukrainy – mówi Mariusz Banach. – Szykowaliśmy się na znacznie większą liczbę. Chcę powiedzieć, że jest to zjawisko ogólnopolskie. Trochę martwi nas tak mała liczba tych uczniów. Doskonale wiemy, że w naszym mieście zatrzymało się od 50 do 70 tys. nowych obywateli z Ukrainy. Zakładamy, że co najmniej połowa z tych nowych obywateli Lublina to uczniowie i wychowankowie przedszkoli. My nie widzimy ich w systemie. Trochę tłumaczymy sobie to nauczaniem zdalnym prowadzonym przez szkoły ukraińskie. Ale też dajemy sobie czas na to, żeby tych dzieci trochę poszukać. Narzędzie do tego mamy niezwykle dobre i skuteczne, a to za sprawą ukraińskich nauczycieli.
– Rozmawialiśmy już o Polskim Centrum Pomocy Międzynarodowej – zaznacza Krzysztof Stanowski, dyrektor Biura Centrum Współpracy Międzynarodowej Urzędu Miasta Lublin. – Lublin był pierwszym miastem w Polsce, które już w marcu bieżącego roku zatrudniło 50 nauczycieli z Ukrainy, aby wspierali polskich i ukraińskich nauczycieli, rodziców, uczniów we wspólnej nauce. W tym roku szkolnym łącznie spodziewamy się 80 nauczycieli. Należy uświadomić sobie, jakim ciężarem finansowym jest całoroczne zatrudnienie nauczycieli z Ukrainy – mówimy o ponad 3 mln zł. Bardzo ważnym nowym partnerem jest UNICEF. Ponad 8 mln zł to wsparcie, dzięki któremu doposażono szkoły, wykonano drobne remonty, prowadzone są działania integracyjne, kurs języka polskiego i ukraińskiego. Ale mamy także w drodze sprzęt komputerowy dla 22 szkół, wyposażenie do gabinetów pielęgniarskich (to bardzo ważne, ono będzie służyło wszystkim dzieciom) i wreszcie transport dla osób z niepełnosprawnościami. Równolegle do tych działań prowadzona jest m.in. promocja szczepień.
CZYTAJ: Lublin: Są jeszcze wolne miejsca w szkołach
– Na pewno od 1 września do szkół wraca 11 strażników, którzy byli nieobecni od początku wojny w związku z koniecznością udzielania pomocy osobom przybywającym do nas z Ukrainy – informuje Jacek Kucharczyk, komendant Straży Miejskiej Miasta Lublin. – Oni są tam potrzebni. Przekażę krótkie podsumowanie: w rejonie szkół 625 ujawnionych wykroczeń. To były wykroczenia i drogowe, i porządkowe, a więc spożywanie alkoholu, jakaś nieostrożność przy parkowaniu, która powoduje zagrożenie bezpieczeństwa.
– Chciałbym podkreślić jeszcze jedną pomoc, którą otrzymaliśmy od polskiej diaspory na świecie. Polscy uczniowie uczą się w szkołach uzupełniających na całym świecie. Towarzystwo Szkół Polonijnych przekazało na wyprawki dla uczniów uchodźców 19 tys. zł – dodaje Krzysztof Stanowski.
– W związku z tym, że od 1 września ustawą zostały ustalone standardy zatrudnienia pedagogów, psychologów, terapeutów, logopedów, w każdej ze szkół wzrośnie liczba specjalistów udzielających pomocy w tym zakresie. W każdej lubelskiej placówce będzie zarówno psycholog, jak również pedagog specjalny. Z tego tytułu szacujemy, że wzrost etatów w lubelskiej oświacie nastąpi o 125 etatów. Przy czym chcę powiedzieć, że w okresie wakacji miasto Lublin na ten cel otrzymało zwiększoną kwotę części oświatowej subwencji ogólnej w wysokości ponad 4 mln zł – zaznacza Ewa Dumkiewicz-Sprawka.
CZYTAJ: Lubelska szkoła zrezygnowała z jedynek. Jak rozwiązanie sprawdza się w praktyce?
– Miniony rok szkolny był dla lubelskiej oświaty rokiem wielkich inwestycji – podkreśla Mariusz Banach. – Inauguracja roku szkolnego rozpocznie się w jednej z naszych naprawdę wymarzonych inwestycji, tzn. zaczniemy w I Liceum Ogólnokształcącym w nowych obiektach sportowych. Oprócz tego za chwilę będziemy oddawali do użytku nowy segment Zespołu Szkół nr 12. Za chwilę wpuścimy dzieci do nowego przedszkola przy ul. Farbiarskiej. Trwa wielka budowa przy Szkole Podstawowej nr 52 polegająca na tym, że tak naprawdę stawiamy obok istniejącej już szkoły drugą taką samą, a nawet większą szkołę. Mamy więc tych inwestycji naprawdę dużo.
W Lublinie w nowym roku szkolnym o blisko 2 tysiące zwiększy się liczba uczniów w placówkach oświatowych – wyliczył Ratusz. Od 1 września w 150 szkołach i placówkach prowadzonych przez miasto naukę rozpocznie ponad 56 tys. uczniów i słuchaczy. Lubelskie szkoły ponadpodstawowe mają jeszcze ponad 430 wolnych miejsc – ponad 140 w liceach, ponad 100 w technikach i 180 w szkołach branżowych I stopnia.
LilKa / opr. WM
Fot. archiwum