Policja czeka na opinię biegłego w sprawie tajemniczych pojemników z nieznaną substancją znalezionych wczoraj (09.08) w jednym z samochodów zaparkowanych przy ul. Niepodległości. Pirotechnicy wstępnie ocenili, że w pojemnikach znajduje się rtęć.
– Kluczową będzie opinia biegłego – mówi nadkom. Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie. – Wewnątrz tych pojemników była rtęć, takie są wstępne ustalenia. Substancje zostały zabezpieczone celem dokładnego zbadania pod kątem, czy nie zawierają innych zabronionych elementów. Rtęć sama w sobie jest bardzo niebezpieczna dla środowiska i może spowodować skażenie. Pod kątem prawnym natomiast nie jest substancją zabronioną – dodaje nadkom. Gołębiowski.
CZYTAJ: Nieznana substancja porzucona przy drodze. Policja szuka sprawców
W aucie były dwa wykonane z metalu opakowania z płynną zawartością. Każde z nich ważyło ok. kilkunastu kilogramów. Jak ustaliła policja właściciel pojazdu zakupił substancję z nieznanego źródła. Nie chciał złożyć wyjaśnień w tej sprawie. Policjanci ustalają dokładne pochodzenie substancji. Sprawdzają również, w jakim celu i okolicznościach mężczyzna wszedł w jej posiadanie.
RyK / opr. PrzeG
Fot. archiwum