O ponad 400 wypadków drogowych mniej było od początku wakacji do końca lipca niż w tym samym okresie zeszłego roku. O 70 osób mniej zmarło na polskich drogach i o ponad 480 mniej zostało rannych. W tym czasie doszło do 2661 wypadków, w których śmierć poniosło 209, a rannych zostało 3105 osób.
Nadkomisarz Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji powiedział, że podczas wakacji nie było ani jednego dnia, kiedy nie doszłoby do tragicznego wypadku. Głównymi przyczynami co czwartego takiego zdarzenia były: zbyt szybka jazda i niedostosowanie do warunków ruchu. Policjant dodał, że często kierowcy nie ustępują pierwszeństwa przejazdu lub przejeżdżają na czerwonym świetle.
W tegoroczne wakacje policja zatrzymała podobną liczbę nietrzeźwych kierujących – ponad 56 tysięcy. Dwa razy mniej było uczestników ruchu, którzy przekroczyli dozwoloną prędkość o ponad 50 kilometrów na godzinę. Od początku roku do końca lipca policja zatrzymała 19060 takich kierowców, a w tym samym okresie zeszłego roku – było to aż 37400 takich przypadków.
W minionym miesiącu było mniej ofiar wypadków drogowych nawet niż w czasie pierwszego roku pandemii w 2020 roku. Wtedy na drogach zmarło 264 uczestników ruchu.
IAR / RL / opr. AKos
Fot. pixabay.com