O zwiększenie dopłat do nawozów i interwencję na rynku cen gazu apelował do rządu podczas konferencji w Puławach lubelski poseł Jacek Czerniak (na zdj.).
CZYTAJ: Minister Kowalczyk: Zapewnimy rolnikom nawozy w umiarkowanych cenach
Przed siedzibą Grupy Azoty Puławy – wspólnie z przedstawicielami kilku związków zawodowych – poseł Nowej Lewicy mówił o niepokojach związanych z ograniczeniem produkcji miejscowej spółki i konieczności odpowiedniej reakcji władz państwowych.
– Jeżeli premier polskiego rządu mówi, że gazu nie zabraknie, to musimy mu wierzyć. Jeżeli premier mówi, że wprowadziliśmy zerową stawkę VAT na nawozy, jeżeli wprowadziliśmy dopłaty do nawozów w wysokości 500 zł i Komisja Europejska nie zareagowała, to polski rząd powinien zrobić wszystko, żeby do cen gazu, który jest podstawowym składnikiem do wyrobu nawozów, taką interwencję podjąć – apelował Jacek Czerniak.
CZYTAJ: Azoty Puławy produkują więcej dwutlenku węgla. „Potrzeby naszych klientów są zabezpieczone”
Grupa Azoty Puławy kilka dni temu ograniczyła produkcję w niektórych zakresach działalności. Ma to związek z rekordowymi cenami gazu na europejskich rynkach. Spółka zapewnia jednak, że dostawy dwutlenku węgla i suchego lodu – produktów wykorzystywanych między innymi w branży spożywczej – były i są zapewnione dla wszystkich dotychczasowych odbiorców.
W poniedziałek (29.08) wicepremier, minister rolnictwa Henryk Kowalczyk zapewnił, że na jesieni nawozów nie zabraknie, bo są zapasy – kilkaset tysięcy ton. – Zapewnimy rolnikom nawozy w umiarkowanych cenach – zapowiedział Kowalczyk. – Chociaż nie w takich cenach, jak w ubiegłym roku, bo do tego już nie ma powrotu – dodał.
Pytany, czy będą dopłaty do nawozów, Kowalczyk powiedział, że dopłaty do nawozów już były i są jeszcze realizowane. – Na razie nie przewidujemy dopłat, tylko pomoc w innej formie – wyjaśnił. Dodał, że tym tematem we wtorek (30.08) zajmie się Rada Ministrów, która wyda komunikat w tej sprawie.
ŁuG / opr. ToMa
Fot. archiwum