Prezydent Zełenski: Rosja wykazuje się bezczelnością, wnioskując o zwołanie Rady Bezpieczeństwa ONZ

screenshot 2022 08 11 at 05 17 20 facebook 2022 08 22 223105

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył w poniedziałek (22.08) w wieczornym przemówieniu wideo, że Rosja nie przestaje bawić się strukturami międzynarodowymi i po raz kolejny wykazuje się bezczelnością, wnioskując o zwołanie Rady Bezpieczeństwa ONZ w celu przedyskutowania kwestii Zaporoskiej Elektrowni Atomowej w Enerhodarze.

CZYTAJ: Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy: okupanci skoncentrowali swoje natarcia na kierunkach Bachmutu i Awdijiwki

Wcześniej w poniedziałek zastępca ambasadora Rosji przy ONZ Dmitrij Poljanski poinformował, że jego kraj zwrócił się do Rady Bezpieczeństwa ONZ o zwołanie we wtorek posiedzenia w sprawie elektrowni atomowej w Enerhodarze.

„Uderzenia rosyjskiej artylerii są po prostu niemożliwe do zliczenia, jest ich tak wiele, są tak intensywne. A jednocześnie państwo terrorystyczne nie przestaje bawić się strukturami międzynarodowymi i po raz kolejny ma czelność zwołać Radę Bezpieczeństwa ONZ w celu przedyskutowania własnych prowokacji, własnego terroru w Zaporożu” – powiedział Zełenski.

W niedzielę ukraiński wywiad wojskowy poinformował, że rosyjscy okupanci mogą się szykować do odłączenia Zaporoskiej Elektrowni Atomowej od ukraińskiej sieci energetycznej, o czym świadczy m.in. wysłanie ukraińskich pracowników na urlop. W siłowni nadal pozostaje kontyngent wojsk rosyjskich z dużą ilością broni i amunicji.

Położona na południu Ukrainy Zaporoska Elektrownia Atomowa została zajęta przez siły rosyjskie na początku marca. Na terenie obiektu stacjonują rosyjscy żołnierze. Ukraiński koncern Enerhoatom informował jednak w maju, że codzienną eksploatacją i obsługą techniczną obiektu zajmuje się ukraiński personel.

Strona ukraińska od tygodni oskarża Rosję o ostrzały artyleryjskie w pobliżu i na terenie elektrowni. Specjaliści i organizacje międzynarodowe ostrzegają przed możliwym zagrożeniem jądrowym.

RL/ PAP/ opr. DySzcz

Fot. FB

Exit mobile version