Ukraina nie jest gotowa do rozmów z Rosją, bo jest to pułapka – oświadczył we wtorek (23.08) Wołodymyr Zełenski. Prezydent Ukrainy zaapelował również do wspólnoty międzynarodowej, by zmusiła Rosję do opuszczenia terenu Zaporoskiej Elektrowni Atomowej w Enerhodarze na południu jego kraju.
– Mińska 3, 5 i 7 nie będzie – oznajmił Zełenski podczas konferencji Platforma Krymska, odnosząc się do przedwojennego międzynarodowego formatu uregulowania konfliktu w Donbasie, tzw. porozumień mińskich.
– My słyszeliśmy aluzję i sygnały, że trzeba przejść do kwestii zakończenia wojny i zacząć rozmowy z Rosją. Ale nie jesteśmy gotowi do przerwania ognia. Wyjaśniliśmy, że Mińska 3, 5 ani 7 nie będzie. Nie będziemy grać w te gry, bo to jest pułapka – cytuje Zełenskiego agencja Ukrinform.
Prezydent podkreślił, że „i bez tego Ukraina utraciła część swoich terytoriów”, a nie zamierza ona stabilizować sytuacji tam, gdzie znajdują się jej wojska, po to, by zadowolić Rosję.
Jak podaje Ukrinform, Zełenski oznajmił, że dopóki państwo-agresor używa przemocy i posuwa się do krwawych zbrodni, nie może dojść do negocjacji.
– „Po wojnie” jeszcze nie nastąpiło. U nas teraz jest wojna. Po drugie, wydarzenia są takie, że na razie o rozmowach nie może być mowy. Po trzecie, stwierdzenia Rosji, że Ukraina nie chce pokoju, brzmią co najmniej śmiesznie – powiedział Zełenski.
– Wszystko, co zrobili Rosjanie, świadczy o tym, że oni w ogóle nie myślą o żadnym dialogu i nigdy o nim nie myśleli – dodał.
Zełenski apelował także do wspólnoty międzynarodowej o presję na Rosję i ultimatum, by wycofała się z terytorium Zaporoskiej Elektrowni Atomowej.
– To nie chodzi już o wojnę. To kwestia zagrożenia dla całego świata. Dlatego (Rosja) musi wyjść. Politycznie należy naciskać na Rosję i kierować do niej ultimatum od wspólnoty międzynarodowej – powiedział Zełenski, którego słowa przytacza portal Suspilne.
PAP / RL / opr. AKos
Fot. PAP/Viacheslav Ratynskyi