O skutki ograniczenia produkcji Grupy Azoty Puławy dla miasta i jego mieszkańców pytają puławscy radni. Chodzi między innymi o zbliżający się sezon grzewczy.
CZYTAJ: Grupa Azoty Puławy ogranicza produkcję. Powodem rekordowe ceny gazu ziemnego
– Potrzebna jest dyskusja na ten temat, bo pytań jest wiele – mówi radny Waldemar Kowalczyk. – Z punktu widzenia zabezpieczenia miasta, chociażby w ciepło to systemowe, które Azoty dostarczają, to jest to jedna wielka niewiadoma. Jesteśmy ciekawi, czy miasto na okres zimowy będzie w pełni zabezpieczone.
Rzecznik prasowy puławskiej spółki Paweł Wójcik przekonuje, że w tym zakresie nie ma powodów do niepokoju. – Podejmując decyzję o ograniczeniu produkcji, podyktowaną względami biznesowymi – przypomnę, że związanymi z historycznie wysokimi cenami gazu ziemnego – priorytetowo traktujemy zobowiązania wobec mieszkańców naszego miasta. Podjęta decyzja w żaden sposób nie wpływa na dostawy ciepła dla Puław. Z pełną odpowiedzialnością dbamy o realizację naszych zobowiązań.
CZYTAJ: Grupa Azoty stale wytwarza produkty kluczowe dla gospodarki
Przypomnijmy: Grupa Azoty Puławy kilka dni temu ogłosiła czasowe wstrzymanie pracy kilku instalacji i ograniczenie produkcji. Część pracowników spółki wykorzystuje zaległe urlopy, w zakładzie wykonywane są także prace dotyczące konserwacji poszczególnych instalacji.
ŁuG / opr. KB
Fot. archiwum