Słynna na świecie aukcja koni arabskich Pride of Poland rozpoczyna się w Janowie Podlaskim. Na licytację wystawionych zostanie 21 koni z państwowych i prywatnych hodowli. Janowskie klacze Euzona i Atakama – to jedne z wymienianych przez hodowców faworytek aukcji.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Stadnina koni w Janowie Podlaskim
CZYTAJ: Janów Podlaski: najpiękniejsze konie arabskie walczą o czempionat Polski
– Jakie konie mogą uzyskać najwyższe ceny? To przede wszystkim janowska siwa klacz Euzona – mówi kierownik stadniny w Białce, Hanna Sztuka. – Na pewno Euzona jest klaczą wyjątkową. To piękna, siwa, dojrzała klacz o znakomitym rodowodzie, ale są też inne klacze, które mogą pretendować do tego – np. Michałowska Emandilla czy Poganinka, ale tego nigdy nie wiemy. To jest tak, że to klienci decydują o tym co im się najbardziej spodoba i bywają niespodzianki. Ale liczymy na to, że Euzona znajdzie dobrego nabywcę, dobry dom i przyniesie dobry rezultat w czasie aukcji.
CZYTAJ: „To prawdziwe święto hodowców koni”. Pride of Poland w Janowie Podlaskim
– Trudno przewidzieć, jakie ceny padną podczas aukcji koni arabskich Pride of Poland w Janowie Podlaskim – mówi organizator wydarzenia, prezes Polskiego Klubu Wyścigów Konnych. Zdaniem Krzysztofa Kierzka lista 21 koni wytypowanych na licytację jest bardzo przemyślana. – To jest dobra nadwyżka hodowlana, tak to nazywamy. To są konie, które spełniły już swoją rolę w hodowli, więc są przeznaczone na sprzedaż. Są jeszcze w takim wieku, gdzie mogą cieszyć i wystawców, i hodowców w innych rękach właścicielskich. Konie arabskie są dobrem luksusowym, więc przewidywanie cen w takiej sytuacji ekonomicznej i politycznej, która dzieje się w tej chwili na świecie, byłaby wróżeniem z fusów. Nie podejmujemy się tego robić. Konie są dobre, myślę, że osiągną dobre ceny.
Zdaniem profesor nauk rolniczych Krystyny Chmiel, byłej doradczyni do spraw hodowli koni w stadninie w Janowie Podlaskim, Atakama nie powinna znaleźć się na liście aukcyjnej.
– Nie mogę im wybaczyć Atakamy – mówi Krystyna Chmiel. – Ponieważ ona nie urodziła ani jednej córki, tylko ma małego ogierka przy boku. Ładny jest ten ogierek, ale to nie jest jej następca. Poza tym importowanym, jakimś zagranicznym ogierem pokryć sześćdziesiąt kilka klaczy w sytuacji kiedy polskie ogiery patrząc w sufit, to powiedziałbym, że to jest zbrodnia.
Aukcja Pride of Poland będzie też odbywać się drogą elektroniczną. Udział w licytacji zapowiedziało kilkudziesięciu kupców głównie z Arabii Saudyjskiej, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Kataru, Szwecji, Rumunii, Belgii, Włoch, Holandii i Polski.
MaT / opr. AKos
Na zdj. klacz Euzona, fot. PrideofPoland FB