Studenckie portfele mogą nie wytrzymać coraz wyższych kosztów wynajmu mieszkania w Lublinie – uważają agenci nieruchomości. Coraz większą popularnością cieszą się za to akademiki, za które także trzeba będzie zapłacić więcej.
CZYTAJ: Ceny idą w górę. Czy młodych lublinian stać na wynajem mieszkań?
O sytuacji na rynku nieruchomości w relacji Filipa Karmana:
Duża inflacja, wyższe stopy procentowe i napływ uchodźców z Ukrainy – to powody dużego wzrostu kosztów wynajmu mieszkania. W sierpniu rozpoczął się kolejny sezon zwyżkowy, związany ze studentami, którzy przygotowują się do nowego roku akademickiego. To także oznacza wzrost cen, mimo że te sukcesywnie rosną od ubiegłego roku.
– Dla mniej zamożnych z pewnością wynajem mieszkania będzie dużym problemem, bo jeszcze w październiku płacili kilkaset złotych mniej – przyznaje właścicielka jednego z lubelskich biur nieruchomości, Adrianna Franczewska-Krupa. – Ten wzrost mamy tutaj tak mniej więcej ok. 20 proc. Na konkretnym przykładzie mieszkania w dobrym standardzie, możemy powiedzieć o mieszkaniu na Botaniku, które ma 65 m² i 3 pokoje: w tamtym roku wynajmowane było za 1 800 złotych + czynsz, opłaty; w tym roku wynajęte zostało już za 2 300.
Studenci są pewni, że w związku z sytuacją na wolnym rynku, do łask wrócą akademiki.
– Jeśli ceny nadal będą rosnąć, tak, jak rosły do tej pory, to będzie większe zapotrzebowanie na akademiki. Ludzie będą chcieli bardziej do akademików niż na prywatę – komentuje jedna z osób zapytanych o sytuację. – Lepiej żyć w akademiku, bo jest tańszy, można powiedzieć, że taka ochrona siedzi na parterze, są sprzątaczki, które sprzątają co tydzień i nie płacimy mediów. Wszystko jest w cenie – dodaje student z zagranicy.
CZYTAJ: Będą tanie i na wynajem. Nawet tysiąc mieszkań powstanie w Lubelskiem
– Zainteresowanie jest dużo większe niż w latach ubiegłych – mówi Andrzej Goral, kierownik działu administrowania domami studenckimi Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. – Analizując złożone wnioski – bo komisje trwają – mamy obłożenie tak na ok. 80 proc. Oprócz naszych studentów dużo wniosków składają też studenci z innych uczelni.
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej nie rozpoczął jeszcze rekrutacji do akademików dla studentów I roku. Wiadomo natomiast, że tak, jak na Uniwersytecie Medycznym, będzie drożej.
– Patrząc na sytuację rynkową, to podwyżki i tak są niewielkie – stwierdza rzecznik prasowy UMCS Aneta Adamska. – W stosunku do roku ubiegłego wzrosną o ok. 10 proc. i tak przykładowo, w zeszłym roku miejsce w pokoju jednoosobowym w domu studenta „Amor” kosztowało 380 zł, od października będzie to kwota 420 zł. W domu studenckim „Kronos” w ubiegłym roku student za miejsce w pokoju dwuosobowym płacił 455 złotych, a od zbliżającego się roku akademickiego będzie to kwota 500 zł.
CZYTAJ: Nieruchomości coraz droższe. 10 tys. zł za metr w centrum Lublina to już norma
Ekonomiści z portalu Expander.pl uważają, że obniżek czynszu wynajmu na wolnym rynku w najbliższym czasie nie będzie. Może być tylko drożej.
W Lublinie jest w sumie 9 uczelni, na których studiuje ponad 60,000 osób. Większość z nich to studenci stacjonarni.
FiKar / opr. KB
Fot. UMCS FB