Motor Lublin zremisował w sobotę (27.08) z rezerwami Śląska Wrocław 1:1 w meczu 8. kolejki piłkarskiej II ligi. Lublinianie przegrywali od 8. minuty po bramce Michała Szmigla. Wyrównał dopiero w 68 minucie Ezana Kahsay.
– Były to dwie różne połowy – mówił po meczu trener Motoru Stanisław Szpyrka. – Pierwsza zdecydowanie była dla Śląska. Straciliśmy bramkę po błędzie indywidualnym i nie mogliśmy się z tego podnieść. Dopiero kiedy wyszliśmy na drugą połowę i powiedzieliśmy sobie w szatni to, co chcieliśmy, wszystko zaczęło funkcjonować. Wywieźliśmy jeden punkt z trudnego terenu, jakim jest Wrocław. Z tego się musimy cieszyć, aczkolwiek jest wiele elementów do poprawy, jeżeli chodzi o naszą grę.
CZYTAJ: Remis Motoru w meczu z rezerwami Śląska Wrocław
Motor po ośmiu kolejkach ma na swoim koncie 6 punktów i zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli. Kolejne spotkanie lublinianie rozegrają 4 września na własnym stadionie ze Zniczem Pruszków.
PJ
Fot. archiwum