Rosja zaczęła proces przyłączania Zaporoskiej Elektrowni Atomowej na południu Ukrainy do swojej sieci energetycznej i odłączania jej od sieci ukraińskiej – poinformował we wtorek (09.08) prezes ukraińskiego koncernu Enerhoatom Petro Kotin w ukraińskiej telewizji.
CZYTAJ: Ukraina: okupowany Siewierodonieck cofnął się do średniowiecza
„Personel Rosatomu przekazał do elektrowni specjalny program dotyczący przełączenia Zaporoskiej Elektrowni Atomowej do Krymu. Warunkiem realizacji tego programu jest uszkodzenie linii łączących Zaporoską Elektrownię Atomową z systemem energetycznym Ukrainy” – oznajmił Kotin.
Oświadczył, że w ciągu trzech dni uszkodzono trzy linie elektrowni i teraz przesyła ona energię tylko jedną linią.
Wojska najeźdźcy zajęły elektrownię w nocy z 3 na 4 marca. Pod koniec maja Kotin poinformował, że na terenie obiektu znajduje się prawie 500 rosyjskich żołnierzy, ciężki sprzęt (transportery opancerzone, czołgi, pojazdy Ural), materiały wybuchowe i „wszystko to, co nie powinno znaleźć się w elektrowni”.
Zaporoska Elektrownia Atomowa została zbudowana w latach 1980–1986 i jest największą siłownią jądrową w Europie. Przed rosyjską inwazją pracowało w niej sześć reaktorów, każdy o mocy 950 MW.
RL/ PAP/ opr. DySzcz
Fot. PAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO