Ukraina: odparto rosyjskie ataki w obwodzie donieckim. Trwają walki o Kodemę pod Bachmutem

igrafika 20220830 07 2022 08 30 190221

Wojska rosyjskie podjęły nieskuteczne próby ataków na kilku odcinkach frontu w obwodzie donieckim; trwają walki o Kodemę pod Bachmutem – poinformował Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy w komunikacie we wtorek. Dodano, że przeciwnik wzmacnia swoje zgrupowanie w rejonie Doniecka.

Siły ukraińskie odparły ataki wroga w okolicach miejscowośći Sznurki (pod Słowiańskiem), a także w rejonie Bachmutu, gdzie przeciwnik próbował przesunąć się w kierunku miejscowości Zajcewe, Weseła Dołyna i Bachmut – napisano w opublikowanym na Faceeboku komunikacie.

CZYTAJ: Wielka Brytania: siły ukraińskie wzmogły ataki na linii frontu na południu

„Jednocześnie najeźdźcy z kilku stron próbują zdobyć kontrolę nad Kodemą (miejscowość na południe od Bachmutu), trwają walki” – powiadomiono.

Uzupełniono, że Rosjanie podjęli działania szturmowe w okolicach Awdijiwki, lecz „ponieśli znaczne straty i wycofali się”.

W podsumowaniu operacyjnym poinformowano również, że agresor wzmacnia swoje ugrupowanie na kierunku donieckim, a także, że „kontynuowane jest przerzucanie części sił 3. korpusu armijnego (sformowanego m.in. z ochotników w celu odnowienia rosyjskich sił na frontach w Ukrainie) na tymczasowo zajęte tereny obwodów zaporoskiego i charkowskiego”.

„Pod osłoną infrastruktury elektrowni atomowej (Zaporoskiej Elektrowni Atomowej) artyleria Federacji Rosyjskiej nasiliła ostrzały Nikopola i Ołeksijiwki” – podano również w komunikacie.

CZYTAJ: Wołodymyr Zełenski: Nadszedł czas, by rosyjscy żołnierze uciekali, jeśli chcą przeżyć

„Siły obrony prowadzą walki pozycyjne w celu poprawy swojego położenia taktycznego wzdłuż linii styczności. Główne wysiłki naszych pododdziałów są skupione na atakach ogniowych na punkty dowodzenia, stanowiska obrony przeciwlotniczej, magazyny z amunicją i na naruszenie działania systemów zabezpieczenia logistycznego przeciwnika” – przekazano.

RL / PAP / opr. WM

Infografika: Maciej Zieliński / PAP

Exit mobile version