Waldemar Kraska: w środę część rannych w wypadku polskiego autokaru może zostać przetransportowanych do Polski

net epa10108418 2022 08 08 211526

W środę (10.08) część osób rannych w wypadku polskiego autokaru w Chorwacji może zostać przetransportowanych do Polski – powiedział wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.

CZYTAJ: Tragiczny wypadek polskiego autokaru w Chorwacji. Komendant straży pożarnej: do wydobywania rannych używaliśmy nożyc hydraulicznych

Ze wstępnych ustaleń resortu zdrowia wynika, że stan 14 osób pozwala na to, by na pokładzie specjalnego samolotu wrócili do kraju i tu kontynuowali leczenie. – Te urazy, do których doszło w tym wypadku, to były najczęściej urazy wielonarządowe, dotyczyły w dużej mierze kręgosłupa, wszystkich odcinków – powiedział Waldemar Kraska. – W pierwszej kolejności będziemy ewakuowali te osoby, które muszą być przewożone w pozycji leżącej. Chcemy je rozlokować w różnych specjalistycznych miejscach – dodał wiceminister zdrowia.

CZYTAJ: Chorwackie media: zmarła 12 ofiara wypadku polskiego autobusu. 5 osób jest ciężko rannych

Zastrzegł, że ostateczną decyzję o tym, którzy ranni wrócą do kraju, podejmą opiekujący się nimi lekarze. Samolot specjalny poleci z Zagrzebia do Warszawy, stamtąd ranni zostaną przetransportowani do różnych ośrodków medycznych w kraju. W ocenie Waldemara Kraski, w tej chwili trudno powiedzieć, kiedy wszystkie osoby, które zostały ranne w sobotnim wypadku, wrócą do kraju.

Jak dodał wiceminister „dwie osoby są w stanie dość ciężkim, trudno powiedzieć, w jaką stronę się to potoczy. Miejmy nadzieję, że ich stan zdrowia będzie się poprawiać, najbliższe dni będą bardzo ważne. Z tego co wiemy przebywają pod dobrą opieką, na oddziałach intensywnej terapii medycznej”.

CZYTAJ: Chorwacja: w wypadku polskiego autokaru zginęło dwóch kierowców

W sobotę (06.08) na autostradzie w Chorwacji polski autokar wiozący pielgrzymów do Medziugorie zjechał na pobocze i wpadł do rowu. Na pokładzie było 42 pasażerów i 2 kierowców – 12 osób zginęło, a ponad 30 zostało rannych. Trafili do różnych szpitali na terenie Chorwacji.

IAR / RL / opr. AKos

Fot. PAP/EPA/IVAN AGNEZOVIC

Exit mobile version