Żużlowcy Motoru Lublin bliżej awansu do półfinału rywalizacji o mistrzostwo Polski. W pierwszym meczu ćwierćfinałowym play-off PGE Ekstraligi „Koziołki” pokonały na wyjeździe Fogo Unię Leszno 49:41.
Początek spotkania zdecydowanie należał do Motoru, który po sześciu wyścigach prowadził różnicą 14 pkt. W dalszej części gospodarze nieco zmniejszyli straty, ale wygrana Motoru była niezagrożona. Nerwowo zrobiło się jedynie w 13. biegu, gdy doszło do groźnie wyglądającej kolizji z udziałem Mikkela Michelsena i Jarosława Hampela, którzy długo leżeli na torze. Szczęśliwie obaj – chociaż mocno poobijani – wystąpili w powtórce.
Najwięcej punktów zdobyli: Kubera 13, Hampel 11 i Michelsen 10.
Menadżer Motoru Jacek Ziółkowski tak ocenił przebieg rywalizacji: – Początek to było silne uderzenie, ale potem już trzeba było się gimnastykować, żeby to dowieźć do końca. Udało się. Tor był trochę loteryjny, przygotowany nieco inaczej niż zazwyczaj w Lesznie.
Dominik Kubera podkreślił, co pomogło w odniesieniu zwycięstwa: – Kluczowa była próba toru. Myślę, że to był moment, którego nie przespaliśmy, wykorzystaliśmy go w stu procentach.
Klasę Motoru podkreślał menadżer Unii Piotr Baron: – W Lublinie to już w ogóle będzie bardzo ciężko. Tutaj robiliśmy, co mogliśmy. Lublin był bardzo dobrze przygotowany, megaszybki. Tylko pogratulować Lublinowi. Są w bardzo dobrej formie.
Mecz rewanżowy zostanie rozegrany 28 sierpnia w Lublinie o godz. 19:15.
R. Rurarz nagranie/montaż AR
Fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk