Zabytkowy dworzec w Sadurkach z czasów budowy Kolei Nadwiślańskiej stoi pusty. Jedynie na parterze działa niewielki sklep. Budynek stacji niszczeje, a wraz z nim wieża ciśnień z żeliwnymi schodami z epoki. Właściciel PKP SA nadal szuka możliwości wykorzystania budynku.
To jeden z najstarszych zabytków w Nałęczowie, więc zainteresowane są też władze gminy. Niestety brak pieniędzy uniemożliwia zakup i inwestycje. Lokalna Grupa Działania bez wsparcia finansowego też jest bezsilna. I tak od lat budynek stacji, na której wysiadał Pan Prus, niszczeje. Bo obecny dworzec kolejowy Sadurki to dawna Stacja Nałęczów. W samym Nałęczowie dworzec wybudowano dopiero w dwudziestoleciu międzywojennym.
POSŁUCHAJ: 22.04.2021 Czesława Borowik „My z dworca Motycz”
Fot. Zbigniew Pacholik / nadesłane