„Cenna setka” w Muzeum Czartoryskich. Grafiki Norblina przybyły do Puław

308456004 498234045645552 7276410395882231793 n 2022 09 23 182559

Grafiki i rysunki autorstwa Jana Piotra Norblina i jego ucznia Michała Płońskiego trafiły do Muzeum Czartoryskich w Puławach. Osiemdziesiąt trzy dzieła zostały przekazane przez Fundację Rodzinną Blochów z Nowego Jorku.

W imieniu tej organizacji zbiory przekazała Julia Konopka-Żołnierczuk,  zastępca dyrektora Biblioteki Narodowej. – Jest tu list podpisany przez Jana Piotra Norblina i zbiór rozmaitych grafik. Są takie wielkości połowy kartki A4, ale są też naprawdę  maluteńkie. Widać na nich niezwykły kunszt. Nie były one publikowane, teraz pierwszy raz ujrzą światło dzienne. Jest to zbiór ponad 80 grafik, oczywiście rękopiśmiennych,  przedstawiających kopie znanych dzieł, na przykład Rembrandta, ale też autorskie rysunki artysty – opowiadała..

– To przepiękny zbiór. Wiele z tych akwafort jest miniaturowych, rzadko spotykanych  mówi Honorata Mielniczenko, dyrektor Muzeum Czartoryskich w Puławach. – Z informacji od mecenasa Blocha wiem, że kolekcję tę kilkanaście lat temu zakupił we Francji. Sprzedawca twierdził, że dzieła te pochodzą ze schedy po synu Norblina, Sebastianie. Kolekcję uzupełnia kilkanaście prac bardzo zdolnego ucznia Jana Piotra Norblina – Michała Płońskiego. Zdaniem niektórych przewyższał on nawet talentem mistrza.

 – Zbiór jest szczególny ze względu na postać Norblina, mocno związaną z Puławami, ale też Polską. Bo Norblin był z pochodzenia Francuzem, który trafił do Polski w 1774 roku, dzięki księżnej Izabeli i jej małżonkowi Adamowi Kazimierzowi Czartoryskiemu. Poznali oni przyszłego mistrza w Anglii i zapraszają go do swej rezydencji w Powązkach. Dekorował tam wnętrza Pałacu Błękitnego – opowiada Grażyna Bartnik, adiunkt w Muzeum Czartoryskich w Puławach. – Norblin był mistrzem scen batalistycznych. Kształcił się pod okiem słynnego batalisty Francesco Casanovy. Norblin uczy też dzieci księstwa Czartoryskich, którzy po to sprowadzili go do Puław.

– Norblin spędził ponad 30 lat w Polsce. Wiemy, ze podczas nieszczęśliwego wypadku, kiedy poparzeniu uległa księżniczka Teresa Czartoryska, zdjął swój płaszcz i gasił nim jej płonącą suknię – mówi Honorata Mielniczenko. – Współpraca naszego muzeum z Fundacją Rodzinną Blochów z Nowego Jorku trwa 5 lat. Posiadamy już w zbiorach 17 eksponatów, którymi nas ta fundacja obdarowała, a teraz dostaliśmy kolejnych 83. Stanowią one razem cenną setkę.

CZYTAJ: Dar z Nowego Jorku. List księcia Adama Jerzego w zbiorach Muzeum Czartoryskich

– Fundacja swoją działalnością obejmuje teren całej Polski. Zajmuje się głównie wyszukiwaniem i rewindykacją Polskich dóbr kultury, utraconych w czasie wojny i nie tylko. Działamy przede wszystkim na terenie Stanów Zjednoczonych. Jeżeli uda znaleźć się coś, jest okazja, żeby przekazać takie dary do muzeum w Puławach – mówi Ryszard Bogdziewicz, przedstawiciel Fundacji Rodzinnej Blochów. – Eksponaty wyszukujemy głównie penetrując różne aukcje, bo na nich są czasami sprzedawane przedmioty zagrabione podczas wojny i wywiezione przez okupanta. Później różnymi drogami trafiały do Stanów Zjednoczonych.  

CZYTAJ: Pamiątki po księżniczce Teresie Czartoryskiej trafiły do puławskiego muzeum

– Wystawa z tego zbioru, uzupełniona o inne prace, zostanie zorganizowana w 2024 roku. Zostanie wydany katalog, poświęcony twórczości Norblina i jego związkom z rodziną Czartoryskich – zapowiada Honorata Mielniczenko.

CZYTAJ: Dzieła Norblina w Puławach. Cenny dar dla Muzeum Czartoryskich

Ale powodów do odwiedzenia ,muzeum jest dużo więcej. – To przede wszystkim eksponaty, stanowiące trzon kolekcji księżnej Izabeli, która w 1801 roku otworzyła Świątynię Sybilli. Tam złożyła na ołtarzy najcenniejsze pamiątki po królach, bohaterach narodowych. Są też osobiste przedmioty, które należały do księżnej Izabeli. Są też rzeczy osobiste należące do jej dzieci, jak odnaleziony dwa lata temu zbiór pamiątek po tragicznie zmarłej Teresie Czartoryskiej. Są też pamiątki należące do Adama Jerzego Czartoryskiego, między innymi rewolwer podarowany mu przez Amerykanów. Jest tego tak wiele i są to rzeczy tak piękne, że trzeba przyjść i obejrzeć – wymienia Honorata Mielniczenko.

Przekazana dziś (23.09) kolekcja dzieł Norblina będzie pokazana w całości na wystawie dopiero w 2024 roku. Choć pojedyncze, najciekawsze grafiki zostaną zaprezentowane za kilka miesięcy.

Jan Piotr Norblin urodził się w 1745 roku, a zmarł w 1830 w Paryżu. Był jednym z najwybitniejszych malarzy okresu stanisławowskiego. W Polsce pracował głównie na zlecenie Czartoryskich i króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. W naszym kraju otrzymał szlachectwo. W 1794 roku zgłosił akces do insurekcji kościuszkowskiej, które został oficjalnym ilustratorem.

ŁuG / opr. ToMa

Fot. Muzeum Czartoryskich w Puławach Facebook

Exit mobile version