Agrofotowoltaika może być przyszłością rolnictwa. Korzyści wynikające z instalowania konstrukcji fotowoltaicznych nad polami uprawnymi sprawdzają naukowcy z Lublina.
– Dzięki temu gospodarstwo ma prąd, a uprawy cień. Trzeba pamiętać, że niektóre plony będą w takich warunkach rosnąć lepiej niż inne – mówi dr hab. Małgorzata Haliniarz w Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie. – Najlepsze efekty uzyskujemy wtedy, kiedy wysiewamy rośliny, które znoszą lekkie zacienienie. Te bardzo dobrze reagują na uprawę pod panelami słonecznymi. To są np. warzywa liściaste typu sałata, kapusta, brokuły. Nawet zyskują na lekkim zacienieniu, ponieważ mają ładniejsze, lepsze przebarwienie i dzięki temu są chętniej kupowane przez konsumentów – dodaje Małgorzata Haliniarz.
CZYTAJ: Agrofotowoltaika przyszłością rolnictwa. O nowoczesnej technologii w Lublinie
W prace nad badaniami dotyczącymi agrofotowoltaiki zaangażowani są też naukowcy z Politechniki Lubelskiej.
Koszt takiej instalacji jest ponad dwukrotnie większy względem tradycyjnego systemu. Naukowcy szacują, że okres jej zwrotu nie powinien przekroczyć 4 lat.
FiKar / opr. PrzeG
Fot. FiKar