Usprawnienie odpraw na polsko-ukraińskich przejściach granicznych w województwie lubelskim to główny temat spotkania wojewody lubelskiego Lecha Sprawki z przewoźnikami, którzy blokowali przejście graniczne w Dorohusku. Spotkanie obu stron trwa w Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim w Lublinie.
– Od piątku kierowcy pustych ciężarówek mogą przejeżdżać przez polsko-ukraińskie przejście graniczne w Zosinie. To dobre rozwiązanie – mówi przewodniczący komitetu protestacyjnego Łukasz Białasz. – Na razie nie chwalmy, ale coś tam pomaga, coś usprawnia. Ruch dla pustych pojazdów przejeżdżając przez Zosin. Celnicy na razie uczą się tego wszystkiego, ale z czasem może to dojdzie do perfekcji.
CZYTAJ: Dorohusk: krótsze kolejki przy wyjeździe z Polski
– Chcemy wspólnie wypracować jeszcze inne rozwiązania, które usprawnią odprawy, ale pierwsze efekty już widać – mówi wojewoda lubelski Lech Sprawka. – Warto zwrócić uwagę, że w tej chwili w Dorohusku na kierunku wyjazdowym z 45 godzin oczekiwania już jesteśmy na etapie kilku godzin. Kolejka się znacznie skróciła. Trochę mniej, ale również skróciła się kolejka w Hrebennem.
W Hrebennem na wjazd do Polski trzeba czekać około 60 godzin. Po polskiej stronie w 32-godzinnej kolejce czeka około 480 ciężarówek.
W Dorohusku na wjazd do Polski trzeba czekać przez około 98 godzin. W Dołhobyczowie i Zosinie kolejki są dużo krótsze, przekroczenie granicy może zająć tylko kilka godzin.
MaTo / opr. PrzeG