– Do pięciu lat pozbawiania wolności grozi 45-letniemu traktorzyście, który jechał zygzakiem i śpiewał. Przeprowadzone przez policjantów badanie alkomatem wykazało, że miał ponad trzy promile alkoholu – podała w piątek (16.09) policja.
Asp. Jolanta Babicz z Komendy Powiatowej Policji w Krasnymstawie poinformowała, że zgłoszenie o pijanym traktorzyście, który nie trzyma toru jazdy i co chwilę wjeżdża na pobocze, policjanci otrzymali w czwartek (15.09) około godz. 19.00.
CZYTAJ: Pijany mężczyzna jechał wózkiem inwalidzkim po drodze ekspresowej [WIDEO]
Na opublikowanym przez policję nagraniu pochodzącym od świadka zdarzenia słuchać bełkotliwy śpiew i widać, jak ciągnik zjeżdża na pobocze, w ostatniej chwili unikając zderzenia z latarnią.
CZYTAJ: Pijana matka przyszła z dzieckiem na komisariat. Chciała poskarżyć się na taksówkarza
Jak przekazała Babicz, mundurowi zatrzymali 45-letniego mieszkańca gminy Kraśniczyn na jednej z posesji. Badanie alkomatem wykazało, że miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie.
– Po sprawdzeniu w policyjnych bazach okazało się, że posiada także aktywny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych wydany przez sąd – podała Babicz. Dodała, że w styczniu 2022 roku mężczyzna prowadził samochód osobowy w stanie nietrzeźwości. Miał wtedy ponad 2,5 promila.
45-latkowi grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. i film KWP Lublin