Spór o dług Lublina. Miasto dokłada kolejne pieniądze do obsługi zadłużenia

img 20220908 125208 2022 09 08 131337 2022 09 08 153335

Lublin dokłada pieniądze do obsługi swojego zadłużenia. Dodatkowo spłatę części długów przesunięto na później. Trwa sesja rady miasta.

CZYTAJ: Pracownicy lubelskich DPS-ów chcą więcej zarabiać. Protest podczas sesji rady miasta [ZDJĘCIA]

Radni Prawa i Sprawiedliwości skrytykowali prezydenta Krzysztofa Żuka za zadłużanie miasta. – Takiego długu jeszcze Lublin nie miał – mówi radny Piotr Breś. – Do obsługi kredytów dokładamy ponad 40 mln zł. Przypominam, że budżecie na ten rok pierwotnie było założonych na ten cel 44 mln. A my dokładamy drugie 40 mln. Czyli to jest zwiększenie o 100% kwoty na obsługę długu.

ZOBACZ ZDJĘCIA: Sesja Rady Miasta Lublin

Prezydent Krzysztof Żuk odpierał zarzuty, wyjaśniając, że dług jest przypisany do inwestycji, a tych w mieście było bardzo dużo. – Jeśli z państwa strony pada, że część inwestycji była niepotrzebna, to rozmawiajmy o tym, jaka. Mamy za sobą około 6,5 mld nakładów inwestycyjnych, 3,5 mld to są dotacje z Unii Europejskiej. To do czego ten dług jest niepotrzebny? Do budowy szkół, żłobka, przedszkoli, transportu? – mówił do radnych PiS.

CZYTAJ: Lublin sprzeda działki przy Filaretów? Projekt z kontrowersjami [ZDJĘCIA]

Zadłużenie Lublina wynosi 1 miliard 700 milionów złotych.

TSpi / opr. ToMa

Fot. Iwona Burdzanowska

Exit mobile version