Jednego ranka spowodował trzy kolizje w gminie Puchaczów. Został za to ukarany 9 tys. zł mandatu i otrzymał 18 punktów karnych. A konsekwencje mogą być dla 43-letniego mieszkańca Łęcznej o wiele bardziej dotkliwe.
Wszystko odbyło się rankiem w miniony piątek. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że w miejscowości Bogdanka kierujący fordem na zakręcie zjechał na przeciwległy pas ruchu, doprowadzając do zderzenia lusterkami z innym fordem.
CZYTAJ: Zamiast randki areszt. Odpowie nie tylko za ucieczkę przed policją
– Następnie kontynuował jazdę i w miejscowości Puchaczów ponownie zjechał na przeciwległy pas ruchu, gdzie zderzył się z volkswagenem. Tym razem również odjechał z miejsca zdarzenia, a po chwili doprowadził do kolejnej kolizji z jadącym z naprzeciwka audi i znowu odjechał. Wówczas 29-letni kierowca audi ruszył za sprawcą kolizji. Kiedy zauważył, że mężczyzna zatrzymał pojazd, natychmiast ruszył w jego kierunku, aby uniemożliwić mu dalszą jazdę, a o całym zdarzeniu zaalarmował policjantów – mówi starszy aspirant Magdalena Krasna, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Łęcznej.
CZYTAJ: Policyjna pomoc zakończyła się zatrzymaniem
Jak ustalili funkcjonariusze, kierujący fordem to 43-letni mieszkaniec Łęcznej. Miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. Za spowodowanie kolizji drogowych został ukarany trzema mandatami karnymi na łączną kwotę 9 tysięcy złotych i 18 punktami karnymi.
Usłyszał również zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Grozi mu za to kara do 2 lat pozbawienia wolności. Oprócz tego sąd w takiej sytuacji musi orzec zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych od 3 do 15 lat. 43-latek będzie miał też obowiązek uiszczenia świadczenia na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej. Wynosi ono wynosi od 5 do 60 tysięcy złotych.
ToMa
Fot. KWP Lublin