Kardynał Konrad Krajewski w Ukrainie: Rosjanie strzelają do wszystkiego, co się rusza.

pm krajewski 070322 004 2022 09 17 194004

– Rosjanie strzelają do wszystkiego, co się rusza – powiedział przebywający w Ukrainie prefekt Dykasterii do spraw Posługi Miłosierdzia kardynał Konrad Krajewski (na zdj.). Papieski jałmużnik zrelacjonował Radiu Watykańskiemu zdarzenie, w którym uczestniczył, gdy w czasie dostarczania pomocy humanitarnej znalazł się w miejscu strzelaniny. Nic mu się nie stało.

Kardynał Krajewski wyjechał z biskupem katolickim i protestanckim oraz towarzyszącym im żołnierzem z Zaporoża w stronę granicy z Rosją. Zabrał ze sobą transport z pomocą humanitarną i żywnością.

Papieskiej rozgłośni wyjaśnił: – Cały czas są tam Rosjanie, ale także ludzie, którzy pozostali na miejscu i którzy z różnych przyczyn nie wyjechali. Jest ich ok. 4 tysięcy. Pojechaliśmy do nich. Oni wiedzą, w jakich punktach się gromadzić. Tam podjeżdżaliśmy z wielkimi problemami. Trudno przedostać się do strefy wojennej, ponieważ tam nie ma żadnych praw, nie ma tam żadnego kodeksu. Po prostu Rosjanie strzelają do wszystkiego, co się rusza. Przestrzegano i pouczono nas, żeby tylko pozostawić jedzenie i szybko uciekać, żeby również nie narażać tych ludzi, bo wszędzie, gdzie ludzie się gromadzą, Rosjanie od razu strzelają. I tak też było niestety, że w jednym miejscu między blokami nagle spadły rakiety. Dobrze, że był z nami żołnierz, który powiedział, gdzie uciekać, bo pierwszy raz nie wiedziałem, w którą stronę uciekać – dodał wysłannik papieża.

CZYTAJ: Ukraina: Rosjanie torturują mieszkańców okupowanych terenów. Przerażające informacje z Kupiańska

Podkreślił: – Ta pomoc jest konieczna. Rozdaliśmy też wszystkim różańce od Ojca Świętego, podobnie i żołnierzom. Nieważne, kto jakiego jest wyznania. Krzyż dla nich jest najważniejszy. Zakładali te różańce od papieża Franciszka od razu.

– Pomodliliśmy się przez chwilę, na tyle na ile żołnierz nam pozwalał. Udzielałem błogosławieństwa wraz z biskupami wszystkim obecnym i czym prędzej rozchodziliśmy się, żeby nie można nas było namierzyć, bo wystarczy, że parę osób się zbiera i od razu następuje ostrzał – opowiedział kardynał Krajewski.

CZYTAJ: Ukraina: w ciągu doby 26 rosyjskich ataków rakietowych i lotniczych, blisko sto ostrzałów z wyrzutni rakietowych

Vatican News zaznacza, że polski kardynał określił trwającą na Ukrainie wojnę jako „bez litości”, wobec której – jak mówił wcześniej – „brakuje łez i brakuje słów”.

RL / PAP / opr. ToMa

Fot. archiwum

Exit mobile version