W Wąwolnicy dobiegają końca uroczystości 44. rocznicy koronacji figury Matki Bożej Kębelskiej. To miejsce słynie z łask i cieszy się kilkusetletnim kultem. Koronacja miała miejsce w 700-lecie objawień, do których doszło w 1278 roku podczas najazdów tatarskich na ziemie polskie.
CZYTAJ: „Dzisiaj modlimy się o pokój w Ukrainie”. Tysiące pielgrzymów w Wąwolnicy [ZDJĘCIA]
– Objawienie przyczyniło się do przegranej przez najeźdźców bitwy pod wsią Kębło – mówi proboszcz parafii w Wąwolnicy ksiądz Jerzy Ważny. – Wojna zawsze wiąże się z nieszczęściem. Matka Boża jest tą, która daje ducha tym ludziom, że jest nadzieja, że nie jest wszystko przegrane, że bierze ich pod swoją obronę. Uciekają, przestraszyli się, wygrana bitwa – ludzie od razu zrozumieli, że mają kogoś, kto ich wspomoże. A jest to Matka Boża, która działa w szczególny sposób. Mamy 308 łask udokumentowanych, w tym roku siedem: uzdrowienia, nawrócenia, dar potomstwa.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Uroczysta msza święta w Kęble, celebrowana przez ks. bp Artura Mizińskiego
Księgę łask i cudów prowadził przez lata ksiądz infułat Jan Pęzioł. Zmarł on w grudniu ubiegłego roku, a kilka tygodni temu został honorowym obywatelem Wąwolnicy.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Wąwolnica: Apel Jasnogórski i procesja światła do Kębła [ZDJĘCIA]
ZOBACZ ZDJĘCIA: Koncert „Wąwolnica Młodych”
CZYTAJ: Wąwolnica: uroczystości ku czci Matki Bożej Kębelskiej [ZDJĘCIA]
ŁuG/ opr. DySzcz
Fot. Piotr Michalski