Wyłączanie oświetlenia drogowego lub jego wymiana na bardziej energooszczędne – to sposoby samorządów na rosnące ceny energii. W powiatach ryckim i puławskim wiele gmin zdecydowało się na zamianę lamp sodowych na ledy.
Tak jest między innymi w największych miastach tego regionu: w Puławach i Rykach.
– Działanie w tym zakresie jest koniecznością – my już od dwóch lat opracowujemy odpowiednią dokumentację – mówi dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Puławach Wiesław Stolarski. – Wyłączanie oświetlenia jest dość drastycznym posunięciem. Podjęliśmy działania, żeby zmodernizować oświetlenie, przebudować stare sieci, słupy, a głównie lampy czy źródło światła, które w tej chwili jest dość energochłonne, na nowoczesne rozwiązania ledowe, z możliwością sterowania centralnego całym tym oświetleniem, które umożliwi nam zmniejszanie czasowo natężenia światła, na przykład w okresie nocy, czy nawet wyłączanie na niektórych odcinkach tam, gdzie byłoby to możliwe i mało uciążliwe dla mieszkańców na pewien czas. Myślę, że takie działania są najlepszym rozwiązaniem.
– Patrząc na to, że oświetlenie ledowe daje średnio 50 procent zmniejszenia zużycia energii elektrycznej, wychodząc temu naprzeciw, 60 procent obszaru miasta zostanie objęte nowym oświetleniem ledowym – mówi Robert Domański, kierownik wydziału rozwoju miasta Urzędu Miasta Puławy. – Dzięki temu na tym obszarze o te 50 procent zużycia energii elektrycznej będzie mniej. Ta jest ok. 500 tysięcy kilowatogodzin rocznie, więc załóżmy, że w skali roku to będzie ok. 250 tysięcy mniej kilowatogodzin energii zużytej.
– Duża część miasta planowana jest do przebudowy jeśli chodzi o sieć oświetlenia drogowego – mówi Wiesław Stolarski. – To część miasta położona na północ od ul. Lubelskiej, Centralnej i Piaskowej. Tam oświetlenie było najstarsze, najbardziej energochłonne, dlatego postanowiliśmy pójść w tym kierunku.
– Drugi element tego projektu to również możliwość uzyskania białych certyfikatów, czyli zmniejszenie zużycia energii elektrycznej powoduje to, że będziemy mniej emitowali CO2 do naszej atmosfery i w tym zakresie prowadzimy rozmowy z naszym OPEC-em, który dokona takiego audytu i wyliczenia – mówi Robert Domański. – Chcielibyśmy również, żeby w tym zakresie OPEC uzyskał białe certyfikaty, które będą mu dawały realne oszczędności w zakresie opracowania stawki za ciepło, ponieważ OPEC musi te certyfikaty kupować na giełdzie. Są one drogie, a dzięki temu, że zredukujemy zużycie energii elektrycznej, to z automatu będzie mógł pozyskać taki certyfikat. Zatem każdy mieszkaniec również w jakimś sensie w ramach taryfy OPEC-u na tym zyska, ponieważ chcielibyśmy, żeby te pieniądze, które będą pozyskiwane w ramach biocertyfikatów, pomniejszały koszt taryfy za ciepło.
– Sytuacja zmusza do działań – mówi Jarosław Żaczek, burmistrz Ryk. – Być może nawet dobrze, bo bardziej wnikliwie przyglądamy się wszystkiemu. We wrześniu rozpoczyna się wymiana oświetlenia ulicznego na ledowe w całej gminie. To ponad 2300 opraw. Będzie to trwało kilka miesięcy, ale przyniesie duże oszczędności. Inwestycja będzie miała gwarancję 6 lat, więc będzie także oszczędność na kosztach konserwacji. Ten nowy system będzie również dawał nam możliwość sterowania tym oświetleniem, a więc zmniejszenia natężenia w tych godzinach, kiedy to jest możliwe. Natomiast doraźnie, informujemy już o tym społeczeństwo, będziemy w tych godzinach późno nocnych, z wyłączeniem ulic o szczególnym natężeniu ruchu, będziemy to światło wyłączać. Wprowadzamy też inne zmiany, chociażby zmieniamy godziny pracy sprzątaczek w naszych obiektach, żeby ten proces rozpoczynał się odpowiednio wcześniej i kończył się wcześniej, żeby światło się w tych godzinach nocnych nie świeciło.
Na terenie gminy Ryki wymiana ulicznego oświetlenia zostanie zakończona w ciągu kilku miesięcy. W Puławach projekt rozpocznie się w przyszłym roku i będzie zrealizowany przez dwa lata. Jego koszt to około 30 milionów złotych.
ŁuG/ opr. DySzcz
Fot. pixabay.com