Złamania nosa i otarcia – to główne obrażenia uczniów, którzy trafili dziś (28.09) do chełmskiego szpitala po porannym wypadku w Stołpiu. Nie wszystkich wypisano do domu.
– Nie są to obrażenia zagrażające życiu, ale mamy kilka złamań. Do szpitala trafiło 12 osób – mówi zastępca dyrektora ds. lecznictwa lek. Lech Litwin. – Cztery osoby oczekują jeszcze na badania, diagnostykę, bo wszyscy poszkodowani mieli porobione tomografy, konsultacje. Trzy osoby poszły na oddział, tj. na laryngologię, bo to są otarcia i złamania nosa. Pięć osób poszło do domu. Nosy są ewentualnie do repozycji, do nastawienia, więc to pobyty 3-, 4-dniowe.
CZYTAJ: Zderzenie ciężarówki z autobusem przewożącym uczniów na DK 12. Ponad 20 osób w szpitalu
Przypomnijmy, że do wypadku doszło przed 7.00 rano w Stołpiu na krajowej dwunastce. Jest to droga prowadząca do przejścia granicznego w Dorohusku. Policja wstępnie ustaliła, że samochód ciężarowy zatrzymał się, aby skręcić z głównej drogi w lewo na stację paliw. Wtedy w tył naczepy uderzył szkolny autobus.
Najciężej poszkodowany został kierowca autokaru, mężczyzna został przetransportowany do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Do chełmskiego szpitala trafiło 12 uczniów.
Obecnie na miejscu trwają prace z uprzątnięciem drogi.
RyK / opr. WM
Fot. facebook.com/kwpsplublin, Policja Lubelska FB