Nastolatek z Lubartowa strzelał z wiatrówki w znak drogowy, żeby zaimponować koleżance. Chłopak nie popisał się celnością i trafił w zaparkowany obok samochód. Właściciel uszkodzonego auta stał obok i zauważył, że w oknie sąsiedniego bloku ktoś chowa się i zamyka okno, zadzwonił więc na policję.
Mundurowi weszli do wskazanego mieszkania, tam zastali 18-latka i 16-letnią dziewczynę. Chłopak przyznał się do strzelania z broni i twierdził, że celował w znak drogowy. Broń została zabezpieczona przez funkcjonariuszy. 18-latkowi grozi teraz do 5 lat więzienia.
MaK / opr. AKos
Fot. Policja Lubelska