Już każdy z tych problemów osobno może przyprawić lokalne władze o ból głowy: aktywizacja bezrobotnych, brak fachowców w poszukiwanych zawodach, pomoc socjalna dla osób o niskich dochodach i… zagospodarowanie elektroodpadów. Okazuje się, że problemy da się łatwiej i tańszym kosztem rozwiązać systemowo, jeśli znajdzie się wspólny mianownik. Potwierdziła to wizyta studyjna w trakcie Europejskiego Tygodnia Regionów i Miast w jednej z najbiedniejszych dziś prowincji w Belgii. Oferta poprawy losu dostępna jest tam dla wszystkich. A jako inspiracja – także u nas.
JB
Fot. pixabay.com