Ktoś bardzo skrupulatny, mógłby zarzucić wszystkim celebrującym obecnie 75. rocznicę powstania marki Ferrari, że obchody są nieco spóźnione, bo od momentu premiery pierwszego samochodu z emblematem „czarnego konia stojącego dęba” mija już kolejne pół roku. Nie będziemy jednak drobiazgowi, podobnie jak organizatorzy wystawy, którą w Brukseli miał szczęście zwiedzać Jacek Bieniaszkiewicz.
Fot. pixabay.com