Piłkarze ręczni Azotów Puławy już niebawem rozpoczną wyjazdowy rewanżowy mecz 2. rundy kwalifikacji Ligi Europejskiej z chorwacką drużyną RK Nexe Nasice. W pierwszym spotkaniu w Puławach Azoty wygrały 32:26.
– W dwumeczu jesteśmy na razie na prowadzeniu, ale w rewanżu nie możemy kalkulować – przyznaje Piotr Jarosiewicz. – 6 bramek to dużo, a jednak mało. Wiadomo, graliśmy u siebie, przy własnej publiczności. To jest super wynik. Ale nie zapominajmy, puchary mają swoje zasady. Ciężki teren, dużo kibiców. Myślę, że będzie bardzo ciężko, więc zaczynamy tak naprawdę mecz od zera. Oni grają u siebie bardzo dobrze. Mając własną publiczność, mają tego ósmego zawodnika, więc myślę, że to będzie bardzo ciężki mecz. Zapomnijmy o tych 6 bramkach, tak jakbyśmy grali od zera. Musimy wygrać ten mecz, nieważne, czy 1 czy 2 bramkami, ale trzeba wygrać.
Początek spotkania RK Nexe – Azoty Puławy o 20:45.
Media klubowe KS Azoty / AR
Fot. archiwum